Włoska Serie A nie zwalnia tempa. Po wtorkowych i środowych spotkaniach, czas na zamknięcie 32. serii gier na Półwyspie Apenińskim. Pod Wezuwiuszem miejscowe Napoli podejmie stołeczne Lazio, a stawką jest awans do przyszłorocznej edycji Champions League. Kto wyjdzie zwycięsko ze starcia na Stadio Diego Armando Maradona? Zapraszamy na zapowiedź spotkania „Partenopeich” z „Biancocelestimi”!

„Zona Champions” na wyciągnięcie ręki

Co prawda starcia Napoli z Lazio nie noszą specjalnej nazwy we Włoszech, tak choćby rywalizacja drużyny ze stolicy Kampanii z Romą sygnowana jest mianem „Derby della Sole”. Tym razem nie będzie co prawda podtekstu czysto derbowego, jednak gra toczy się o coś więcej niż tylko zwycięstwo nad odwiecznym rywalem. Zarówno Napoli, jak i Lazio to ekipy które mierzą w finisz w TOP4 na koniec sezonu Serie A i obie wciąż mają na to realne szanse. Przy słabnącej formie lokalnego rywala ze stolicy, Lazio ma już tylko kilka punktów straty do „zony Champions”, jak określa się strefę Ligi Mistrzów w Italii. Gospodarze z Kampanii mają czysto teoretycznie 2 punkty przewagi nad przybyszami z Rzymu, jednak o jedno spotkanie rozegrane więcej.

Gdy o 20:40 oba zespoły wyjdą na murawę stadionu im. Diego Maradony, będą już znały wynik spotkania Romy z Atalantą. Jest to o tyle ważne, iż obie ekipy są bezpośrednimi rywalami Napoli i Lazio w walce o europejskie puchary. Dziś wciąż żywe są marzenia o Lidze Mistrzów, jednak przy tak zmieniającej się tabeli jutro może okazać się, że któraś z drużyn wyląduje w strefie Ligi Europy lub, co gorsza, Ligi Konferencji UEFA. Finisz rozgrywek we Włoszech jest bardzo napięty, a każdy punkt jest na wagę złota. Zarówno gospodarze, jak i goście mają tylko jeden plan na czwartkowy wieczór – zdobyć 3 punkty i oddalić się w tabeli od swojego najgroźniejszego rywala.

Napoli faworytem

Bukmacherzy na Półwyspie Apenińskim nie mają wątpliwości – faworytem spotkania są gospodarze. Nie można się temu dziwić. „Partenopei” to dobrze naoliwiona maszyna w meczach u siebie, a jedyna tegoroczna porażka przyszła w styczniowym spotkaniu ze Spezią (1:2). Wyłączając ten „wypadek przy pracy” ostatni raz musieli uznać wyższość rywala w spotkaniu z Milanem w listopadzie 2020 roku. W międzyczasie podopieczni Gennaro Gattuso nie dali się między innymi Atalancie, Romie, Juventusowi, czy w ostatniej kolejce liderowi z Mediolanu – Interowi.

Historia bezpośrednich starć Napoli z Lazio również może wlać trochę optymizmu w szeregi zespołu z południa Italii. Rzymianie ostatni raz znaleźli sposób na Neapolitańczyków niecałe 6 lat temu, kiedy to w ostatniej kolejce sezonu 14/15 pokonali aż 4:2 zespół prowadzony przez Rafę Beniteza. Od tamtego czasu obie ekipy spotykały się w Kampanii 6-krotnie, z czego aż 5 razy „z tarczą” kończyli mecz gospodarze spod Wezuwiusza.

Napoli przystąpi do tego spotkania bez kilku kontuzjowanych graczy. W czwartkowy wieczór na boisko na pewno nie wybiegną David Ospina i Faouzi Ghoulam, a dodatkowo za kartki zawieszony jest pomocnik Diego Demme. „Laziali” mają się nieco lepiej, gdyż zaledwie dwóch ich graczy jest poza grą. W Neapolu nie wystąpi Gonzalo Escalante oraz podstawowy obrońca Luiz Felipe, który boryka się z kontuzją kostki.

Powtórzyć sukces sprzed roku

Kibice spoza Italii mogą kojarzyć Lazio z niezłą kampanią Ligi Mistrzów w obecnym sezonie. Rzymianie odpadli na etapie 1/8 finału z silną ekipą Bayernu, więc w stolicy nikt nie miał za złe Ciro Immobile i spółce słabszej postawy w dwumeczu. Mimo to, apetyt rośnie w miarę jedzenia, a sympatycy „Biancocelestich” liczą na drugi z rzędu awans do najbardziej prestiżowych rozgrywek klubowych w Europie. Zadanie jeszcze w połowie sezonu wydawało się nie do zrealizowania, jednak świetna forma podopiecznych Simone Inzaghiego może napawać optymizmem. Lazio ma już tylko kilka punktów straty do TOP4, a przecież w odróżnieniu od Romy, Juventusu czy Atalanty mogą skupić się już tylko na lidze. Warto także zwrócić uwagę na tabelę Serie A uwzględniającą jedynie 15 ostatnich spotkań. Stołeczny klub zajmuje w niej 2. lokatę, tuż za liderem z Mediolanu, przy czym Milan jest dopiero szósty, a AS Roma zajmuje odległą, dziewiątą lokatę.

Ogólnie rzecz biorąc Lazio świetnie radzi sobie ostatnimi czasy na krajowym poletku, jednak ich postawa na wyjazdach zostawia wiele do życzenia. Dwa ostatnie starcia na obcym terenie to co prawda dwa zwycięstwa, jednak w każdym z czterech poprzednich spotkań „Biancocelesti” musieli schodzić z boiska pokonani. Rzymian w przegranym polu pozostawiły odpowiednio ekipy Interu, Bolonii, Juventusu oraz Bayernu, a nieco wcześniej przyszła także wyjazdowa porażka z Atalantą w Coppa Italia. Jak widać „Laziali” mają problem z grą z topowymi drużynami, do których niewątpliwie należy Napoli. Czy w czwartkowy wieczór Rzymianie przerwą tą serię i sprawią niespodziankę na Stadio Diego Armando Maradona?

Mecz na Kanale 2. Radia GOL skomentują dla Państwa Maciej Piotrowski oraz Piotr Szymczuk. Bądźcie z nami, pierwszy gwizdek sędziego już o 20:45!

Autor: Robert Saganowski

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.