Kryzys formy przeżywa drużyna Czarnych Antrans Sosnowiec – porażki w niedzielę oraz w środę spowodowały, że 13-krotne mistrzynie Polski zamykają górną połowę tabeli. W miniony weekend padł też pierwszy remis na ekstraligowych boiskach w sezonie 2022/2023.

Na podział punktów w najwyższej klasie rozgrywkowej kibice kobiecej piłki w Polsce musieli czekać do siódmej kolejki. W piątek do Łęcznej przyjechał AP Orlen Gdańsk, wciąż niemający na koncie żadnego punktu. W 24. minucie Klaudia Lefeld dała prowadzenie ekipie Górnika, jednak do wyrównania doprowadziła w 50. minucie Zuzanna Grzywińska. Ku zaskoczeniu kibiców taki wynik utrzymał się do końca, a wicemistrzynie Polski na weekend udały się w kiepskich humorach.

Okazją do rehabilitacji był środowy mecz szóstej kolejki na stadionie im. Jana Ciszewskiego w Sosnowcu – przełożony na późniejszy termin ze względu na udział młodych Górniczek w meczach kadry U17. Co prawda, to nie juniorki odegrały główne role w tym spotkaniu, ale wynik z pewnością poprawił humory drużynie z Lubelszczyzny – Wynik meczu ponownie otworzyła Lefeld, w 42. minucie, jednak jeszcze przed przerwą rzut karny na gola wyrównującego zamieniła kapitan Czarnych, Nikol Kaletka. Od tamtej pory do bramki trafiały już tylko łęcznianki – Lefeld przywróciła prowadzenie Górnikowi, natomiast kolejny remis pojawił się na tablicy wyników po samobójczym trafieniu Kingi Bużan. Koleżanki z formacji ofensywnej jednak „uratowały skórę” swojej obrończyni – w 67. minucie Annę Szymańską pokonała Oliwia Rapacka, a w 78. minucie karnego wykorzystała Klaudia Miłek.

Czarne również w weekend zanotowały porażkę, w meczu wyjazdowym we Wrocławiu. Swojego debiutanckiego gola w Ekstralidze strzeliła w 45. minucie Katarzyna Jaszek, jednak druga połowa meczu należała do ekipy Śląska. Bramki Aleksandry Dudziak, Natalii Sitarz i wracającej po kontuzji Joanny Wróblewskiej dały trzy punkty drużynie ze stolicy Dolnego Śląska.

Faworyci nie zawodzili też w innych meczach: AZS UJ Kraków wygrał 2:0 z Pogonią Dekpol Tczew po golach Aleksandry Pleban i Weroniki Smazy, GKS Katowice pokonał 4:1 HydroTruck Radom za sprawą bramek Kateříny Vojtkovej, Nicoli Brzęczek i dwóch trafień Amelii Bińkowskiej, natomiast gol Oliwii Malesy był pierwszym, który trafił na konto beniaminka z Mazowsza przy 28 już straconych w siedmiu dotychczasowych meczach. Również TME SMS Łódź kontynuuje swoją passę – w Koninie wygrał siódmy mecz z rzędu, tracąc jednak gole po strzałach Nikoléty Pitsiou i Karllīny Miksone. Na zwycięstwo 4:2 złożyły się za to trafienie Pauliny Filipczak, dwa gole Nadii Krezyman oraz rzut karny wykorzystany przez Gabrielę Grzybowską.

Najwyższe zwycięstwo, nieco nieoczekiwanie, odniosła Pogoń Szczecin, pokonując aż 5:0 Sportis KKP Bydgoszcz. Dwa gole zdobyła Natalia Oleszkiewicz, natomiast po jednym Weronika Szymaszek, Zofia Giętkowska i Nikola Dębińska. Było to dopiero drugie zwycięstwo drużyny, która po przejęciu przez Pogoń zaimponowała aktywnością na rynku transferowym, choć do tej pory na boisku rozczarowywała. Po meczu w Szczecinie trener Sportisu Adam Góral złożył dymisję.

W tabeli z kompletem punktów prowadzi SMS, mając trzy oczka przewagi nad AZS-em UJ i GieKSą. Czwarte miejsce z 16 punktami zajmuje Górnik Łęczna, a grono drużyn z dwucyfrową liczbą punktów zamyka Śląsk, tracąc oczko do łęcznianek. Po 9 punktów mają Czarni i Medyk, po sześć Pogoń Szczecin i Tczew, trzy Sportis, a strefę spadkową stanowią AP Orlen z pierwszym punktem na koncie i HydroTruck z pierwszym golem na koncie.

W klasyfikacji strzelczyń nie doszło do roszad – prowadząca Magdalena Sobal (9 goli) i będąca za nią Dominika Kopińska (8 goli) nie poprawiły swojego dorobku, podobnie jak Katarzyna Białoszewska (6 goli), z którą jednak na trzecim miejscu zrównała się Amelia Bińkowska.

 

Fot. Wojciech Nowakowski

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Z wykształcenia hungarysta, z pasji dziennikarz i komentator sportowy, członek Klubu Dziennikarzy Sportowych i Międzynarodowego Stowarzyszenia Prasy Sportowej (AIPS), uczestnik Programu dla Młodych Reporterów AIPS, miłośnik sportów olimpijskich, naiwny idealista