Po porażce na Igrzyskach Olimpijskich po raz pierwszy do gry wróciła Iga Świątek. Od razu trafiła na jedną z najcięższych przeciwniczek – Ons Jabeur. Tunezyjka szybko, w dwóch setach, rozprawiła się z Polką. W międzyczasie Hubert Hurkacz wygrał z Andym Murrayem!
WTA
To nie była ta sama Iga, którą oglądaliśmy pod koniec zeszłego i na początku tego sezonu. Była niepewna i popełniała wiele błędów. Skrzętnie wykorzystała to będąca w bardzo dobrej formie Ons Jabeur. Dla zawodniczki z Afryki to najlepszy sezon w życiu. Awansowała do trzeciej dziesiątki rankingu WTA i ma dużą szansę na zagranie w finałach sezonu. W klasyfikacji WTA Race zajmuje dziesiąte miejsce, a do turnieju w Shenzhen awansuje osiem najlepszych tenisistek sezonu 2021.
- Ons Jabeur (22.) 2-0 (6-3, 6-3) IGA ŚWIĄTEK (7.)
W Cincinnati dobrze radzą sobie faworytki. No, może oprócz Aryny Sabalenki, która odpadła z Paulą Badosą. Zarówno Ashleigh Barty, jak i powracająca Naomi Osaka awansowały do 1/8 finału. Najciekawiej na tym etapie zapowiada się starcie właśnie Barty z byłą liderką rankingu WTA – Victorią Azarenką oraz starcie Barbory Krejcikovej z Garbine Muguruzą.
A match for the books 📚@paulabadosa upsets the No.3 seed Sabalenka in a terrific three-set battle!#CincyTennis pic.twitter.com/n8U9W9fifS
— wta (@WTA) August 18, 2021
Pełna drabinka do zobaczenia TUTAJ.
ATP
W przeciwieństwie do Igi Świątek w znakomitej dyspozycji jest Hubert Hurkacz. Polak w ostatnim turnieju w Montrealu odpadł po bardzo wyrównanym pojedynku z Daniłem Miedwiediewem, a teraz pokonał w Cincinnati Alejandro Davidovicha Fokinę oraz Andy’ego Murraya. W meczu z Brytyjczykiem Wrocławianin posłał aż 17 asów serwisowych. W 1/8 finału czeka na niego brązowy medalista Igrzysk Olimpijskich w Tokio – Hiszpan Pablo Carreno-Busta. Ewentualna wygrana może oznaczać kolejne starcie z Daniłem Miedwiediewem.
Miedwiediewem, który jest rozstawiony w tym turnieju z numerem jeden. W grze nadal pozostają również numer dwa – Stefanos Tsitsipas, numer trzy – Alexander Zverev i numer cztery – Andriej Rublow.
Pełna drabinka do zobaczenia TUTAJ.
Deble
Można powiedzieć, że tutaj Polacy radzą sobie najlepiej. Iga Świątek w parze z Bethanie Mattek-Sands zameldowały się już w ćwierćfinale, gdzie czeka je bardzo trudne starcie. Zmierzą się z Czeszkami – Barborą Krejcikovą i Kateriną Siniakovą, czyli mistrzyniami olimpijskimi i triumfatorkami Roland Garros z tego roku.
Niestety w pierwszej rundzie odpadła para Magda Linette/Bernarda Pera po bardzo wyrównanym starciu z Samanthą Stosur i Shuai Zhang.
W męskiej drabince dobrze radzą sobie Hubert Hurkacz i Jannik Sinner. Polsko-włoski duet wygrał z Brytyjczykami Evansem i Skupskim. W drugiej rundzie jednak czeka na nich zadanie najtrudniejsze z możliwych. Zagrają z prawie niepokonanymi Nikolą Mekticiem i Mate Paviciem.