Środek tego tygodnia to o dziwo nie spotkania w Lidze Mistrzów Europy czy Konferencji, a w Pucharach swoich lig. Nie inaczej jest w Niemczech gdzie najciekawszym spotkaniem 1/8 finałów jest spotkanie pomiędzy Źrebakami a Wolfsburgiem.
Pikanterii do tego meczu dodaje fakt, że w tabeli ligi niemieckiej oba zespoły mają tyle samo punktów, zajmując 10 i 11 miejsce. Dodatkowo kluby te spotkały się już w tym sezonie w ramach 11 kolejki Bundesligi. Wtedy to zespół prowadzony przez Gerardo Seoanea zwyciężył z Wilkami aż 4-0.
Ostatnia forma Wolfsburgu nie zwala z nóg, jest to prawdziwa przeplatanka, w której występuje zwycięstwo z RB Lipskiem 2-1, a następnie porażka z Bochum 3-1. Ogromny problemem dla zawodników w Biało-Zielonych strojach stanowi gra na wyjeździe. Doskonale pokazuje to statystyka punktów zdobytych w lidze na stadionach przeciwnika. Są to zaledwie 3 oczka na 7 spotkań. Tak naprawdę są to jedyne porażki drużyny Niko Kovacia w tym sezonie. Spotkanie Wilków w pucharze może być też nie lada gratką dla fanów polaków w Bundeslidze. W końcu piłkarz Wolfsburga Jakub Kamiński powyżej 60 minut zagrał w tym sezonie tylko w spotkaniach pucharowych. A skoro przeciwnik będzie na podobnym poziomie spotkanie to może zaważyć na przyszłości 21-latka.
W zespole Źrebaków natomiast przed meczem panuje zgoła inna atmosfera. Zwłaszcza że podczas 6 ostatnich spotkań udało im się przegrać tylko raz i to w dodatku z Borussią Dortmund na Signal Iduna Park. Ich sytuacja w tabeli z kolejki na kolejkę staje się coraz lepsza, dzięki czemu w szybki sposób nadrabiają zaległości w punktach spowodowane słabym otwarciem. Jedynym problemem Źrebaków może być kontuzja ich podstawowego obrońcy Maximiliana Wobera.
W ostatnich 5 spotkaniach pomiędzy obiema drużynami aż 3 razy triumfowała Borussia, natomiast 2 razy padł remis.
Szymon Ignacek
