Reprezentacja Austrii wygrała drużynowe zawody Pucharu Świata w Lahti, wyprzedzając Słoweńców oraz Niemców. Dyskwalifikacja Pawła Wąska nie pozwoliła Polakom na walkę o podium.

W pierwszej serii Słoweńcy okazali się najlepsi, prowadzeni przez Cene Prevca i Zigę Jelara, którzy przeskoczyli 125 metrów. Za nimi, ze stratą 0,6 punktu zajmowali Austriacy, wśród których zabłysnął Stefan Kraft, lądując na 130 metrem. Dalej plasowali się Norwegowie oraz Niemcy, a Polska uzyskała 5 rezultat. „Biało-czerwoni” zaprezentowali równe próby, tracąc do prowadzącej ekipy 24 punkty.

Austriakom udało się finalnie zdobyć 1087,9 punktu, przesuwając się na pierwsze miejsce. Do Krafta w drugiej serii przyłączył się Clemens Aigner, który zaliczył próbę o długości 131,5 metra. Słoweńcy znaleźli się 5,5 punktu za nimi po kolejnych świetnych próbach, jednak Peter Prevc zaliczając 120,5 metra dał drobną przewagę Austriakom. Niemcy ze sporym zapasem wyprzedziło Norwegów w walce o trzecie miejsce na podium, po tym jak Halvor Egner Granerud bardzo słabo spisał się w ostatniej próbie.

Piąte miejsce zajęła Japonia po solidnych występach, a szóste Finlandia dzięki udanym skokom swoich zawodników. Dawid Kubacki i Kamil Stoch zaprezentowali w finalnej serii dobry poziom, ale niestety Paweł Wąsek został zdyskwalifikowany za nieregulaminowe buty, co wykluczyła nas z walki o lepsze pozycji. Udało się jednak mimo wszystko wyprzedzić o 5 punktów Rosjan, którzy pokonali jedynie Kazachstan.

Austriacy odrobili dziś 100 punktów do prowadzących Niemców w Pucharze Narodów i tracą do nich obecnie 189 „oczek”, mając sporo większą przewagę nad trzecimi Norwegami. Polacy utrzymali się z dorobkiem 1392 punktów na 6 pozycji, która raczej prawdopodobnie nie zmieni się w tym sezonie.

Ostatnia „drużynówka” trwającej kampanii odbędzie podczas finałowego weekendu w Planicy. Jutro w Lahti czeka nas natomiast jeszcze konkurs indywidualny.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"