Gościem audycji 19:64 była Agata Sobkowicz – napastniczka GKS-u Katowice. Opowiedziała nam o pracy indywidualnej w czasie pandemii, miłości do futsalu i czekającej za rogiem przyszłości kobiecych rozgrywek piłkarskich. Posłuchajcie rozmowy.

Zapytana o zazdrość w stosunku do męskich rozgrywek piłkarskich i ich organizacji powrotu do gry, użyła słów mocniejszych i dosadniejszych.

– Czuję złość, że jesteśmy tak traktowane – powiedziała grająca z numerem „5” piłkarka GieKSy.

W momencie odbycia rozmowy przyszłość Ekstraligi Kobiet nie była znana, a data wyjawienia planów Polskiego Związku Piłki Nożnej zbiegała się z rozstrzygnięciem losów III ligi, więc czwartego poziomu rozgrywkowego mężczyzn.

– Szkoda, że tak jest, ale nie mamy na to wpływu. Musimy czekać na to, co PZPN zadecyduje – podsumowała Sobkowicz.

Kontrakt Agaty Sobkowicz z GKS-em Katowice wygasa 30 czerwca. Klub jeszcze nie podjął rozmów o przedłużeniu umowy, zaś sama zawodniczka stwierdziła, że nie wie, jak odpowiedziałaby na ofertę GieKSy. Na brak innych opcji nie narzeka. Telefony się odezwały i są kluby, które chętnie widziałyby Agatę Sobkowicz w swojej kadrze na sezon 2020/21. Napastniczka zapewniła, że to polskie zespoły, bo dziś na wyjazd za granicę nie jest piłkarsko gotowa.

W 19:64 Agata Sobkowicz opowiedziała też o swojej pasji do futsalu, podsumowała 1,5 roku w Katowicach i dała się poznać od nieco bardziej prywatnej strony.

Wszystkich odcinków audycji posłuchasz TUTAJ.

UDOSTĘPNIJ