W sobotę odbył się finał turnieju ATP 500 w Dubaju. W ostatnim meczu zawodów rozgrywanych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich naprzeciw siebie stanęli Andriej Rublow i Riri Vesely. Rosjanin pokonał Czecha i odniósł swoje piąte zwycięstwo w imprezach tej rangi.
W pierwszym secie kibice zgromadzeni na korcie centralnym mogli zobaczyć zaledwie dwa break pointy. Pojawiły się one w czwartym secie przy serwisie reprezentanta Czech. Rublow wykorzystał drugiego z nich i odskoczył wynikiem na 3:1. Siódmy tenisista rankingu utrzymał przewagę do końca i pierwszy set zakończył się rezultatem 6:3. W drugiej partii do przełamania doszło już w pierwszym gemie- Vesely ponownie stracił serwis i mocno utrudnił sobie drogę do powrotu do meczu. Rosjanin wyciągnął jednak pomocną dłoń. Półfinałowy przeciwnik Huberta Hurkacza dał się przełamać i wynik drugiego seta wyrównał się. Radość Czecha nie trwała jednak długo- reprezentant Rosji wygrał kolejnego gema, przez co ponownie odskoczył na dystans jednego przełamania. Tenisista grający o swój piąty tytuł w turniejach rangi ATP 500 nie zmarnował okazji- wygrał dwa kolejne gemy przy własnym serwisie i triumf Rublowa stał się faktem. Mecz zakończył się wynikiem 6:3,6:4.
Mimo porażki należy oddać Veselemu, że jest on niekwestionowaną rewelacją rozgrywek na kortach w Dubaju. Czech, który przed turniejem zajmował 123. miejsce w rankingu ATP po drodze do finału pokonał Novaka Djokovicia, czy Denisa Shapovalova. Udział w meczu o tytuł jest jego największym dokonaniem karierze.
Najlepsi tenisiści globu będą mieli teraz przerwę od udziału w dużych imprezach. Czeka ich przelot za ocean, gdzie zostaną rozegrane dwa turnieje rangi ATP Masters 1000- w Indian Wells oraz Miami. Pierwszy z nich startuje dziesiątego marca.
Jarosław Truchan
