Sobota była wybitnie udanym dniem dla naszych reprezentantów w skokach narciarskich. Cztery miejsca w czołowej siódemce to rezultat, który zapamiętamy na lata. Czy niedziela również będzie dla nas?

Faworytem bukmacherów do dzisiejszego zwycięstwa jest Kamil Stoch. Seria trzech kolejnych pucharowych zwycięstw zbliżyła Polaka do czołowej dwójki w klasyfikacji generalnej. A wiemy przecież doskonale, że nie sposób zaspokoić apetyt Stocha. Niemniej jednak Granerud jest wciąż groźny i nie wydaje się, żeby był gotowy odpuścić. Wręcz przeciwnie, sportowa złość, która z pewnością w nim buzuje, może go dzisiaj wynieść na szczyt.

A kto z mniej oczywistych kandydatów może dzisiaj pokusić się o niespodziankę? Tutaj mamy cały zastęp Polaków – Kubacki, Żyła, Stękała. Szczególnie ten pierwszy, gdyby oddał dziś dwa równe skoki, to może mocno namieszać w czołówce. Natomiast Andrzej Stękała wciąż wypatruje swojego pierwszego podium w karierze. Miejmy tylko nadzieję, że nie przeszkodzi mu w tym ból kolana.

W niedzielę ponadto powinni się liczyć Eisenbichler, Johansson, Lindvik, Kraft oraz Lanisek. Każdy z tych skoczków, jeśli da z siebie 100%, musi się znaleźć w ścisłej czołówce zawodów.

Początek rywalizacji o godzinie 16.30.

UDOSTĘPNIJ