Jakub Przygoński zajął ósme miejsce podczas drugiego etapu Rajdu Dakar. Zdołał jednak zanotować awans w klasyfikacji generalnej. Jej wiceliderem w klasie pojazdów lekkich jest za to Aron Domżała.
Przygoński na odcinku liczącym 685 kilometrów z Biszy do Wadi Ad-Dawasir stracił do Katarczyka Nassera Al-Attiyaha stracił 19 minut i 49 sekund. Zwycięzca dzisiejszego etapu w wyniku błędów, jakie popełnił wraz ze swoim pilotem w niedzielę musiał zabrać się za odrabianie strat. Dobry dzień w jego wykonaniu sprawił, że wskoczył on na trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej. Prowadzenie w niej z rąk Carlosa Sainza Sr. odebrała legenda Rajdu Dakar, Stephane Peterhansel, który odskoczył utytułowanemu Hiszpanowi na 6 minut i 37 sekund. Przygoński zaś w parze z niemieckim pilotem Timo Gottschalkiem zanotowali awans o dwie lokaty. W generalce zajmują piąte miejsce ze stratą 26 minut i 27 sekund do Peterhansela.
W klasie lekkich pojazdów SSV świetnie poradzili sobie Aron Domżała i Maciej Marton. Polski duet zajął dzisiaj czwartą pozycję ze stratą zaledwie 2 minut i 17 sekund do saudyjsko-hiszpańskiego duetu Alsaif/Vidal Montijano. Rezultat ten sprawił, że Domżała został wiceliderem klasyfikacji generalnej. Do prowadzącego Chilijczyka Francisco Lopeza Contardo nasz rodak traci tylko 39 sekund.
Kamil Wiśniewski, który ściga się na quadzie, zajął na dzisiejszym etapie siódme miejsce ze stratą 24 minut i 56 sekund do zwycięzcy, Amerykanina Pablo Copettiego. W klasyfikacji generalnej kierowca ORLEN Team zanotował lekki spadek o jedno oczko – na P8. Polscy motocykliści zajęli dzisiaj zaś kolejno 22. (Maciej Giemza), 27. (Adam Tomiczek), 43. (Konrad Dąbrowski) i 71. miejsce (Jacek Bartoszek).
Autor: Kamil Niewiński
