Kwalifikacje w Dżuddzie za nami! Max Verstappen bez większych problemów zgarnia swoje pierwsze pole position na Jeddah Corniche Circuit. W pierwszym rzędzie stanie jutro obok niego Charles Leclerc. Największą uwagę skupiał dziś jednak niespodziewany debiutant – Oliver Bearman.

Debiut Olliego Bearmana

Zanim to, co wydarzyło się dziś na torze w Dżuddzie, trzeba wspomnieć o zmianie, jaka zaszła w szeregach Ferrari. Niedługo przed rozpoczęciem trzeciej sesji treningowej stajnia z Maranello oficjalnie potwierdziła, że u Carlosa Sainza zdiagnozowano zapalenie wyrostka robaczkowego, co kwalifikuje go do natychmiastowego zabiegu oraz wykluczenia z rywalizacji w Arabii Saudyjskiej. Miejsce w bolidzie Hiszpana, który tak dobrze spisał się jeszcze tydzień temu w wyścigu w Bahrajnie, zajął Oliver Bearman – kierowca rezerwowy Ferrari, który ściga się aktualnie w ramach Formuły 2. Stąd też wybór 18-letniego Brytyjczyka. Tylko on z całej puli kierowców rezerwowych dostępny był od zaraz na torze, dzięki odbywającej się równolegle rundzie serii juniorskiej.

Q1

Pierwsza runda przejazdów zakończyła się bardzo dobrymi wynikami kierowców McLarena. Oscar Piastri, który do pewnego momentu znajdował się na szczycie tabeli z czasem 1:28:755, otarł się jednak dość konkretnie o prawą ścianę na wyjściu na prostą startową. Po dołączeniu do rywalizacji Red Bulli czas Piastriego przebił Verstappen. W swoim drugim czasie poprawił się Leclerc, tracąc 0,177 sek. do prowadzącego Verstappena, a debiutującego Bearmana i nowego zespołowego kolegę dzieliło ok. 0,3 sek. Brytyjczyk mógł być raczej spokojny swojej pozycji w kolejnej części kwalifikacji. Na 2 minuty przed końcem sesji z boxów udało się wyjechać Zhou Guanyu. Chińczyk zaliczył w FP3 dość potężne uderzenie w barierę w okolicach zakrętu numer 5. Mechanicy poskładali pokiereszowany bolid, ale zabrakło niestety tylko dodatkowej minuty, aby Zhou mógł zacząć chociaż jedno pomiarowe okrążenie. Q1 na szczycie kończy Verstappen (1:28:171), tuż za nim Lance Stroll (+0,079 sek.) oraz Charles Leclerc (+0,147 sek.). Czołową piątkę zamknęli Sergio Perez oraz Fernando Alonso. Z rywalizacją pożegnać musieli się za to obaj kierowcy Alpine, Logan Sargeant oraz oba bolidy Saubera. Ollie Bearman zanotował dziewiąty czas ze stratą 0,813 sekundy do prowadzącego Verstappena. Do Leclerca stracił z kolei 0,666.

Q2

Krótko po wznowieniu sesji na tor wywołana została czerwona flaga. Wszystko za sprawą Nico Hulkenberga, który zmuszony był zatrzymać się z boku toru ze względu na awarię jednostki napędowej. Tylko pięciu kierowcom udało się do tego momentu ustanowić czas. Na zegarze pozostało jednak jeszcze ponad 10 minut, nie było zatem problemu z wyścigiem z czasem. Miejsce, w jakim zatrzymał się kierowca Haasa pozwoliło na szybki restart Q2. Na 5 minut przed zakończeniem drugiej części czasówki najlepszy czas ponownie należał do Verstappena (1:28:078). Kroku dotrzymywał mu jednak Alonso, tracąc tylko 44 setne. Leclercowi do Holendra zabrakło jednej dziesiątej sekundy, a Sergio Perez zaliczył prawie półsekundową stratę do szybszego z Red Bulli. Ollie Bearman po kiepskim początku nie dokończył okrążenia i zjechał od razu po nowy komplet opon. Młodemu Brytyjczykowi zabrakło ostatecznie jedynie 36 setnych do awansu do finałowej części czasówki. Gdyby udało mu się wycisnąć ze swojego okrążenia odrobinę więcej, wyrzuciłby z Q3 Lewisa Hamiltona. Mimo wszystko jest to imponujący wynik jak na niewiele ponad godzinę, którą spędził dziś w tym bolidzie. Do Q3 nie docierają również Albon, Magnussen i Ricciardo.

Q3

Oprócz zwyczajowych kandydatów do pole position w postaci Maxa Verstappena i Charlesa Leclerca zapowiadało się również na ciekawy wynik Fernando Alonso. Verstappen uplasował się na szczycie tabeli z wynikiem 1:27:472. Perez do 3-krotnego mistrza świata stracił 0,335 sekundy. Trzeci czas należał do Alonso (pół sekundy straty do lidera), a Leclerc po zepsutym pierwszym sektorze wyciągnął czas o 0,8 sekundy gorszy od głównego pretendenta do P1. Blisko siebie w środku stawki zbiły się czasy Russella, Piastriego i Norrisa. Lewis Hamilton, tak jak w Q2, błąkał się bliżej końca pierwszej dziesiątki. Mercedes kompletnie nie liczył się dziś w walce o czołowe rzędy, co pokazała dobitnie ostatnia runda okrążeń. Jutro wystartują dopiero z siódmego i ósmego pola po tym jak stracili ok. 9 dziesiątych sekundy do Verstappena, który z łatwością wygrywa dzisiejsze kwalifikacje. Leclerc po raz siódmy z rzędu ustawi się jutro w pierwszym rzędzie, tracąc ok. 3 dziesiąte sekundy do Holendra. Sergio Perezowi i Fernando Alonso zabrakło nie wiele, by ukrócić serię Monakijczyka, ale zadowolić muszą się trzecią i czwartą pozycją na starcie. McLaren przypieczętowuje stabilną formę po tym jak Piastri i Norris zapewniają sobie miejsca w trzecim rzędzie.

UDOSTĘPNIJ