Przed nami kolejny piątek z rywalizacją w PGE Ekstralidze. 9. kolejkę w najlepszej żużlowej lidze świata otworzy spotkania Motoru Lublin z Arged Malesą Ostrów, a następnie przenieśmy się do Grudziądza, gdzie GKM zmierzy się z Włókniarzem.

#LUBOST

Arged Malesa przyjedzie dziś do Lublina w poszukiwaniu pierwszych w tym sezonie punktów, ale ciężko sobie wyobrazić cięższe wyzwanie dla ekipy z Ostrowa. „Koziołki” po fantastycznym meczu z Betard Spartą tydzień temu pozostają niepokonane, a na własnym torze mogą się pochwalić kompletem zwycięstw. Mikkel Michelsen nie przestaje zachwycać, a Jarosław Hampel przeżywa po swoich 40. urodzinach drugą młodość. Arged Malesa tymczasem wydaje się nie mieć niemal żadnych argumentów w ręku. Formacja juniorska, która zachwycała w 1. Lidze i miała być siłą Ostrowian, definitywnie nie spisuje się tak, jak oczekiwano. Grzegorz Walasek nie wrócił po kontuzji w najlepszej formie, gdyż tydzień temu zdobył w Gorzowie tylko dwa punkty. Jedynym stabilnie mocnym punktem Arged Malesy jest Chris Holder. Australijczykowi odejście z Torunia wyszło na dobre i znajduje się on w tym momencie na 11. pozycji w rankingu najlepszych średnich Ekstraligi, ale sam 34-latek raczej nie wystarczy, żeby chociażby zagrozić Motorowi na jego torze.

Początek spotkania w Lublinie o 18:00. Mecz poprowadzi arbiter Krzysztof Meyze.

Awizowanie składy na mecz #LUBOST:

Motor Lublin:
9.Jarosław Hampel
10.Zastępstwo zawodnika
11.Maksym Drabik
12.Fraser Bowes
13.Mikkel Michelsen
14.Wiktor Lampart
15.Mateusz Cierniak
16.
Trener: Maciej Kuciapa

Arged Malesa Ostrów Wielkopolski:
1.Tomasz Gapiński
2.Oliver Berntzon
3.Grzegorz Walasek
4.Matias Nielsen
5.Chris Holder
6.Jakub Krawczyk
7.Sebastian Szostak
8.
Trener:Mariusz Staszewski

#GRUCZE

Drugi piątkowy mecz zapowiada się natomiast bardzo ciekawie. Zarówno GKM, jak i Włókniarz, zaliczyły ostatnio mieszane rezultaty. Poprzedni weekend zakończył się dla Grudziądzan porażką na wyjeździe z Unią Leszno, jednak udało im się wrócić do domu z punktem bonusowym, dzięki pokonaniu „Byków” tydzień wcześniej 50:40. Włókniarz również otworzył rundę rewanżową od zapisania na swoim koncie punktu bonusowego, dzięki pokonaniu na własnym torze Apatora Toruń 50:40. Dziś „Lwy” również mogą być niemal pewne przynajmniej jednego punktu – pierwszy mecz z GKM wygrały bowiem 65:25.

Grudziądzanie będą chcieli dziś pokonać rywala w walce o play-offy, aby nie dać Betard Sparcie okazji do wyprzedzenia ich w niedzielę. Zadanie jednak będzie trudne – na torze zabraknie Nickiego Pedersena, więc na pozostałych zawodnikach spoczywa wielka presja zastąpienia lidera „Gołębi”. Tydzień temu Krzysztof Kasprzak i Frederik Jacobsen przy pomocy Kacpra Pludry sięgnęli po bonus, ale jeśli Przemysław Pawlicki również dziś nie znajdzie prędkości, GKM będzie znajdował się w tarapatach. W szeregach „Lwów” niezmiennie świetnie spisuje się oczywiście Leon Madsen, po ciężkim starcie sezonu dołączył do niego Fredrik Lindgren. Słabym punktem Włókniarza zdaje się być Jonas Jeppesen, który regularnie zawodzi kibiców swoimi bezbarwnymi występami. Jeśli jednak Duńczyk będzie dziś jedynym problemem ekipy z Częstochowy, to GKM czeka naprawdę trudne wyzwanie.

Start starcia GKMu z Włókniarzem zaplanowano na 20:30. Sędziować będzie je pan Piotr Lis.

Awizowanie składy na mecz #GRUCZE:

ZOOLESZCZ GKM Grudziądz:
9.Przemysław Pawlicki
10.Krzysztof Kasprzak
11.Frederik Jakobsen
12.Nicki Pedersen (zastępstwo zawodnika)
13.Kacper Warduliński
14.Kacper Łobodziński
15.Kacper Pludra
16.

Trener:Janusz Ślączka

Zielona-energia.com Włókniarz Częstochowa:
1.Leon Madsen
2.Bartosz Smektała
3.Fredrik Lindgren
4.Jonas Jeppesen
5.Kacper Woryna
6.Jakub Miśkowiak
7.Mateusz Świdnicki
8.
Trener: Lech Kędziora

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"