Ferrari stoczyło z Red Bullem walkę o pole position w Bahrajnie, którą wygrał Charles Leclerc. Z Monakijczykiem w pierwszym rzędzie ustawi się Max Verstappen.

Leclerc wygrał bardzo wyrównane kwalifikacje z czasem 1:30.588, uzyskując rezultat 1,5 sekundy wolniejszy od zeszłorocznego czasu pole position. Monakijczyk drugiego Verstappena pokonał o 0,123 sekundy i obok niego zajmie jutro miejsce na starcie. W drugim rzędzie również zawodnik Ferrari ustawi się przed Red Bullem – Sainz, gorszy o 0,006 sekund od Maxa dość komfortowo pokonał Sergio Pereza.

Piąty w Mercedesie, który był dziś definitywnie trzecim bolidem w stawce, znalazł się Lewis Hamilton. Obok niego w rzędzie znajdzie się Valtteri Bottas, który w debiucie w Alfie Romeo spisał się fenomenalnie. Za Finem ustawi się kolejny zawodnik ze świetnym wejściem do ekipy, a właściwie powrotem. Kevin Magnussen pokazał potencjał Haasa zdobywając siódmą pozycję przed Fernando Alonso.

Dziewiąty rezultat w kwalifikacjach uzyskał George Russell, zawodząc nieco w swoim pierwszym występie w 2022. Najlepszą „10” zamknął Pierre Gasly, spisując się znacznie lepiej od zespołowego kolegi – Yukiego Tsunody – który skończył „czasówkę” na 16. miejscu.

Dziś przede wszystkim zawiodły trzy ekipy. Oba Aston Martiny odpadły w Q1, a co ciekawe, zastępujący Sebastiana Vettela Nico Hulkenberg pokonał w kwalifikacjach Lance’a Strolla. W Williamsie natomiast Nicholas Latifi uzyskał najgorszy wynik, a Alex Albonm wyciągnął z bolidu maksimum zajmując 14. miejsce. Po McLarenie, który miał dobijać się do czołówki, widać było wyraźnie testowe problemy. Daniel Ricciardo, który ominął jazdy w Bahrajnie, zajął 18. pozycję, natomiast Lando Norris był 13.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"