Mimo tego, że rozpoczął się bez problemów, sezon 2021 nie jest wolny od wpływu koronawirusa. Dzisiaj włodarze Formuły 1 potwierdzili odwołanie wyścigu w Montrealu, który zostanie zastąpiony przez Grand Prix Turcji.
Z powodu obowiązkowej 14-dniowej kwarantanny dla osób przybywających do Kanady, zespoły Formuły 1 nie zawitają w tym roku na ulicznym torze w Montrealu. Zamiast wyścigu w Ameryce Północnej podczas weekendu 11-13 czerwca zobaczymy rywalizację na torze w Istambule, gdzie kierowcy ścigali się w zeszłym sezonie. Mogliśmy wtedy zobaczyć genialną rywalizację, w której Lewis Hamilton przypieczętował tytuł mistrzowski a Sebastian Vettel po raz ostatni stanął na podium w barwach Ferrari.
Stefano Domenicali, dyrektor generalny Formuły 1, docenił wysiłki organizatorów wyścigu w Montrealu. „Chciałbym podziękować promotorom i władzom w Kanadzie za ich starania w ostatnich tygodniach, jednak sytuacja z podróżami uniemożliwiła nam zrealizowanie planów. Tak samo wdzięczny jestem organizatorom i zarządcom w Turcji za nieprzerwaną gotowość aby rozegrać wyścig Formuły 1. To pokazuje wielkie zainteresowanie naszym sportem i nadzieje wielu miejsc, aby zorganizować Grand Prix. Wiem, że wielu fanów jest podekscytowanych dramatycznym startem sezonu. Turcja to świetny tor, który może dostarczyć wiele walki na trasie” komentował Włoch.
Źródło: f1.com
Autor: Adam Wojtowicz
