Rozpoczynamy europejską część sezonu F1, więc tradycyjnie przed nami pierwsze poprawki na bolidach zespołów. Jedną z ekip liczących w nadchodzący weekend na poprawę będzie AlphaTauri.
Mimo że na Imoli czeka nas weekend ze sprintem, więc przed kwalifikacjami zespoły będą miały tylko jedną godzinę treningu, AlphaTauri zdecydowała się na przywiezienie na wyścig we Włoszech pierwszych poprawek pakietu w tym sezonie. Stajnia z Faenzy w trzech pierwszych wyścigach zdobył 10 punktów, co na ten moment daje jej jedynie 8. miejsce w zestawieniu konstruktorów.
– Powinniśmy otrzymać kilka nowych części na samochodzie. To nie tak, że jesteśmy przerażająco wolni – nie myślę, że brakuje nam wiele, ale musimy wpaść na jakieś poprawki, jeśli chcemy nadążyć za innymi – powiedział serwisowi Autosport Pierre Gasly – Oczywiście, bolid będzie rozwijał się przez kilka tygodni, ale ufam zespołowi i wierzę w ulepszenia, które wprowadzą.
AlphaTauri po ukończeniu kampanii 2021 na szóstej pozycji liczy na poprawienie lub chociaż utrzymanie tego rezultatu. Tymczasem Alpine rozpoczęło sezon bardzo solidnie, Haas zaskoczył fantastyczną formą, McLaren odzyskał w Australii tempo, a Valtteri Bottas wykonuje w Alfie Romeo świetną robotę. Jeśli zespół z Faenzy chce dołączyć do tej walki, musi ciężko pracować i szybko poprawić swoje osiągi. Jednak gdy im się to uda, fanów czeka najprawdopodobniej oglądanie emocjonującej walki w środku stawki.
– Australia w porównaniu z naszymi głównymi rywalami była nieco trudniejsza, jako że McLaren zrobił duży krok do przodu, tak samo, jak Alpine, ale myślę, że możemy być zadowoleni ze zdobycia punktów – mówił dalej w wywiadzie Gasly.
Po Grand Prix Emilii-Romagnii na torze Imola czeka nas Grand Prix Miami, a następnie wyścig na dobrze znanym Circuit de Barcelona-Catalunya. To w Hiszpanii możemy się spodziewać zmian na większej ilości aut, jako że jest to obiekt bardzo dobrze znany zespołom, więc łatwo ocenić tam osiągi bolidów.
