W poniedziałek 24 stycznia 2022 r. na Mistrzostwa Europy 2022 w piłce ręcznej swoje spotkania w fazie głównej turnieju rozgrywała grupa I. Emocji nie zabrakło.
Chorwacja 23:22 Islandia
Szczególnie dramatyczny przebieg miał pierwszy mecz tego dnia, w którym Chorwacja podejmowała Islandię. Spotkanie lepiej rozpoczęli Islandczycy, szybko zyskali kilkubramkową przewagę i na przerwę schodzili przy wyniku 12:10. W szatni drużyny Chorwacji musiało paść parę ostrych słów, ponieważ już po chwili Chorwaci prowadzili 20:15. Wystarczyła chwila dekoncentracji i mieliśmy remis 21:21. Dramatyczną końcówkę lepiej wytrzymali podopieczni Horvata i to oni zwyciężyli 23:22. To pierwsze zwycięstwo w fazie głównej turnieju dla Chorwatów. Ta porażka skomplikowała Islandii drogę do najlepszej czwórki turnieju. Teraz muszą liczyć na porażkę Francji z Danią, a sami wysoko wygrać z Czarnogórą. Chorwaci na zakończenie turnieju zmierzą się z Holandią.
Dania 35:23 Holandia
W drugim spotkaniu Duńczycy pokonali 35:23 reprezentację Holandii. Mistrzowie świata z 2021 r. pewnie kroczą przez turniej od zwycięstwa do zwycięstwa. Skutecznością popisał się Mathias Gidsel, który zdobył dziewięć bramek. To ważne zwycięstwo, bo zapewniło Duńczykom awans do półfinału. Prawdziwy bój czeka podopiecznych Jacobsena w ostatnim meczu z Francją, która będzie grała o awans. Wygrana bądź remis pozwoli im wyjść z pierwszego miejsca w grupie. Na starcie mistrzów świata z mistrzami olimpijskimi ostrzy sobie zęby cały handballowy świat.
Francja 36:27 Czarnogóra
Ostatni mecz również miał wyraźnego faworyta i faworyt nie zawiódł. Francja pokonała 36:27 Czarnogórę. Do stanu 11:11 to był wyrównany pojedynek. Później jednak zaznaczyła się wyraźna przewaga mistrzów olimpijskich z Tokio. Guillaume Gille korzystał z wielu zawodników co zaowocowało tym, że aż jedenastu z nich trafiło do siatki.To spotkanie to była tylko rozgrzewa dla trójkolorowych przed tym, co czeka ich w środę, gdy zagrają z Duńczykami mecz o awans do półfinałów. Ten mecz będzie rozegrany po meczu Islandii, więc trójkolorowi będą wiedzieć, jaki wynik daje im awans.
Michał Szewczyk
