Bartłomiej Drągowski po kilku latach siedzenia na ławce w Fiorentinie wreszcie zdecydował się odejść. Saga transferowa z jego udziałem ciągnęła się od początku stycznia i wiele wskazywało na to, że polski bramkarz zostanie wypożyczony do duńskiego Velje. W ostatniej chwili do gry włączyło się jednak Empoli i ostatecznie to tam trafi Drągowski. Polak zostanie wypożyczony do końca bieżących rozgrywek.
Kiepski okres we Florencji
Polski bramkarz po przejściu do Fiorentiny z pewnością inaczej wyobrażał sobie swoją karierę. Od początku swojego pobytu był „wiecznym rezerwowym”. W ciągu trzech lat zaliczył zaledwie siedem występów w Serie A, w których na ogół rozczarowywał. Od dłuższego czasu mówiło się o jego potencjalnym transferze, jednak dopiero dzisiaj zostało to oficjalnie potwierdzone.
Zobacz także: Barcelona pozyskała nowego napastnika!
Wypożyczenie szansą na częstsze występy
Drągowski w Empoli będzie miał dużo większe szanse na regularną grę. Polak został wypożyczony do końca sezonu. W drugą stronę na tej samej zasadzie powędrował podstawowy bramkarz Empoli Pietro Terracciano.To nie pierwsza tego typu transakcja pomiędzy tymi klubami. Niedawno dowiedzieliśmy się, że Fiorentina wykupiła młody talent Empoli Hameda Juniora Traore. Młody Iworyjczyk rozgrywki dokończy jednak w swoim obecnym klubie. Obydwa zespoły wywodzą się z tego samego regionu – Toskanii. Mimo sportowej rywalizacji oraz niezbyt dobrych relacji pomiędzy kibicami klubów, włodarze często ze sobą współpracują, czego owocem jest między innymi transfer Drągowskiego. Wiosną Polak będzie rywalizował o miejsce w składzie z Ivanem Provedelem.
Wypożyczenie Drągowskiego to bardzo dobry ruch dla obydwu stron. Polak będzie miał dużo większe szanse na grę niż w Fiorentinie, a Empoli pozyskało potencjalnie lepszego bramkarza.
Zobacz także: Trzeci tydzień okna transferowego za nami. Kto zyskał najwięcej?
