Ostatnio o Przemysławie Tytoniu nie było zbyt głośno. Polski bramkarz od 2016 roku bronił barw Deportivo La Coruna, lecz nie może uznać tego okresu za udany. W hiszpańskim zespole spędził dwa lata, a od sierpnia bieżącego roku zawodnik pozostawał bez kontraktu. Jego rozłąka z piłką nie trwała jednak długo. Uczestnik mistrzostw Europy 2012 podpisał w czwartek kontrakt z amerykańskim FC Cincinnati.

Kiepski okres w Hiszpanii

Latem 2016 roku Przemysław Tytoń przeniósł się do Deportivo La Coruna. Polski bramkarz podpisując kontrakt z pewnością inaczej wyobrażał sobie karierę w klubie z Estadio Municipal de Riazor. W ciągu dwóch sezonów Polak zaliczył zaledwie szesnaście występów i pełnił rolę zmiennika dla Germana Luxa bądź Rubena Martineza. Ponadto w sierpniu tego roku dyrektor sportowy hiszpańskiego klubu narzekał na małe zaangażowanie Tytonia na treningach i oznajmił, że Polak nie będzie w składzie na sezon. Niedługo po tych doniesieniach polski bramkarz odszedł z zespołu.

MLS szansą dla Tytonia

Po półrocznej przerwie od piłki Przemysław Tytoń znalazł nowy klub. O zakontraktowaniu Polaka poinformował beniaminek MLS – FC Cincinnati. Klub z Ohio dostał licencję na grę w najwyższej klasie rozgrywkowej na sezon 2019 i obecnie jest w trakcie budowania zespołu. Polski bramkarz ma mieć zapewnione miejsce w pierwszym zespole, dzięki któremu jego kariera może wrócić na odpowiednie tory.

Czy polski bramkarz znalazł w końcu klub, w którym będzie mógł liczyć na regularną grę? Jak potoczy się kariera naszego reprezentanta? Odpowiedzi na te pytania poznamy w trakcie zbliżającego się sezonu MLS.

Zobacz także: Baskowie przystąpią do rogrywek MŚ i ME?

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Urodzony w Warszawie student i miłośnik wszystkiego co włoskie, a w szczególności piłki nożnej. Poza "calcio" w każdej postaci pasjonat języków obcych, muzyki, horrorów oraz literatury grozy.