Jeden z największych piłkarskich talentów trafi do Manchesteru City. Brazylijczyk Kayky był na celowniku wszystkich największych klubów. Jednak to Obywatelom udało się wygrać wyścig o skrzydłowego.
O Kayky’ego starała się cała Europa. Liverpool, Real Madryt, Barcelona, PSG czy Juventus to tylko jedne z klubów, które walczyły o 17-latka. Jednak od początku to Manchester City był najbardziej zdeterminowany, żeby podpisać Brazylijczyka. Już w lutym tego roku Fabrizio Romano informował na swoim Twitterze, że władze The Citizens porozumiały się w sprawie transferu skrzydłowego. Teraz profile w mediach społecznościowych Obywateli potwierdziły te doniesienia.
– Z przyjemnością potwierdzamy, że osiągnęliśmy porozumienie z Fluminese w sprawie transferu Kayky’ego. Nastoletni napastnik pozostanie w dotychczasowym klubie do końca sezonu w Brazylii – czytamy w komunikacie.
Według przecieków Manchester City zapłaciło za Kayky’ego 10 mln euro nie licząc dodatkowych bonusów. Dodatkowo Fluminense zapewniło sobie 20 procent od następnej transakcji, co może się okazać kluczowe, gdyby talent nastolatka rozwinął się tak, jak przewidują eksperci. Brazylijczyk podpisał z klubem pięcioletni kontrakt, jednak na Etihad Stadium dołączy dopiero w czerwcu 2022 roku. Do tego momentu zostanie w Rio de Janeiro. Nie jest to odosobniony przypadek. Podobne rozwiązanie obserwowaliśmy w przypadku Viniciusa Juniora z Realu Madryt. Królewscy po kupnie skrzydłowego także pozwolili ogrywać mu się w lidze brazylijskiej.
Autor: Artur Wahlgren
