Środowe mecze w Lidze Mistrzów nie zawiodły i dostarczyły sporo emocji. Kolejne ekipy zapewniły również sobie wyjście z grupy – Ajax oraz Liverpool mają już zapewniony udział w fazie pucharowej.

Hitem środy w Lidze Mistrzów było starcie RB Leipzig z PSG, które nie zawiodło. Niemiecka ekipa rozpoczęła bardzo zdecydowanie i szybko przyniosło to efekty, gdyż już w 8. minucie Christopher Nkunku dał „Bykom” prowadzenie strzałem głową po skoku „szczupakiem”. Niedługo potem było bardzo blisko powiększenia tego prowadzenia. Leipzig wywalczył rzut karny, jednak Gianluigi Donnarumma obronił strzał Andre Silvy. W odpowiedzi na liczne zagrożenie pod własną bramką PSG ruszyło do ataku. Już w 21. minucie doszło do wyrównania. Świetne podanie prostopadłe wypuściło Mbappe, który podał Georginio Wijnaldumowi praktycznie na pustą bramkę. Pod koniec pierwszej połowy Holender wyprowadził drużynę z Paryża na prowadzenie po trafieniu głową, które zostało zweryfikowane przez VAR i uznane za prawidłowo zdobytą bramkę.

Po przerwie obie ekipy ruszyły intensywnie do ataku i zobaczyliśmy bardzo wiele ciekawych akcji. Mbappe wykorzystał swoje tempo i wyprowadził genialny kontratak, który zatrzymał dopiero Peter Gulacsi. Na Węgrze rozbił swoją próbę także Angel Di Maria. Z drugiej strony zobaczyliśmy świetny atak, który zakończył się aż trzema zablokowanymi strzałami, oraz pudło Dominika Szoboszlaia z bardzo bliskiej odległości. Bliżej końcówki meczu Leipzig zaczął naciskać niezwykle intensywnie i finalnie przyniosło to efekty. Po rzucie wolnym Marquinhos sfaulował w rywala polu karnym, co poskutkowało drugą tego dnia „jedenastką” dla „Byków”, którą tym razem Szoboszlai zamienił na gola.

Zaskakująco łatwo Liverpool poradził sobie z Atletico. Madrytczycy nie oddali w starciu na Anfield żadnego celnego strzału i zakończyli mecz w „dziesiątkę” po czerwonej kartce dla Felipe. W Liverpoolu genialny mecz zagrali boczni obrońcy – Alexander Arnold oraz Tsimikas. Gole dla ekipy z Merseyside zdobyli dziś Diogo Jota oraz Sadio Mane.

Ajax wrócił do meczu z BVB i wywalczył awans do fazy pucharowej. Już w pierwszej połowie Mats Hummels otrzymał czerwoną kartkę w kontrowersyjnej sytuacji, jednak to jego zespół zszedł na przerwę z prowadzeniem, po tym jak Marco Reus wykorzystał rzut karny wywalczony przez Jude’a Bellinghama. W drugiej połowie skuteczne ataki, a finalnie wrzutki Ajaxu pokonały defensywę Borussi. Dobre dośrodkowania kolegów wykorzystali Tadić, Haller, a w końcówce podanie do praktycznie pustej bramki wykończył Klaassen.

W grupie A Manchester City wygrał 4-1 z Club Brugge i tym samym zajął miejsce lidera tabeli, podczas gdy w grupie B Milan wywalczył swoje pierwsze punkty w europejskich pucharach, remisując z Porto 1-1. W grupie C z BVB punktami zrównał się Sporting, który dzięki dubletowi Pedro Goncalvesa otworzył wynik, a finalnie wygrał 4-0 z Besiktasem. W grupie D natomiast Inter uporał się z Sheriffem Tiraspol 3-1, a Real Madryt wygrał 2-1 z Shakhtarem 2-1 i objął prowadzenie w grupie.

Kolejna kolejka Ligi Mistrzów – już przedostatnia w fazie grupowej – czeka nas 23. i 24. Listopada. Najciekawszymi spotkaniami piątej serii gier będą pojedynki: Chelsea z Juventusem oraz Manchesteru City z PSG.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"