Sobota z Ekstraklasą stoi pod znakiem mocnej odwilży w naszym kraju. Po ostatnich mrozach, gdy nie było pewne to, czy w ogóle niektórzy będą w stanie grać teraz stajemy przed meczami, gdzie w niektórych miejscach będzie nawet do 12 stopni celsjusza.

Sobotę rozpocznie, co zaskakujące Legia Warszawa. Zespół Czesława Michniewicza rzadko kiedy gra o godzinie 15:00, a dziś przyjdzie im to na Łazienkowskiej przeciwko Wiśle Płock. Ostatnio Legii z tym rywalem idzie różnie. Od sezonu 2017/2018 nie zdarzyło się, by zespół z Warszawy wygrali komplet meczów z zespołem z Płocka. Najciężej wspominają mecz z sezonu 2018/2019, gdy przegrali 1:4. Teraz będą chcieli przerwać tę serię i wygrać drugi mecz w sezonie z ekipą Sobolewskiego.

O 17:30 walczący o utrzymanie zespół Podbeskidzia Bielsko – Biała zagra z Jagiellonią Białystok. Podbeskidzie za kadencji Roberta Kasperczyka od startu ligi po zimowej przerwie jeszcze nie przegrał i z pewnością będą chcieli kontynuować tę serię, by odskoczyć mieleckiej Stali. Podopieczni Bogdana Zająca z kolei grają w kratkę. Wygrali na otwarcie z Lechią Gdańsk, przegrali z Wisłą Kraków i zremisowali z Legią Warszawa. Trudno wskazać tu faworyta, co podnosi temperaturę meczu.

Dzień kończy starcie w Gdańsku, gdzie Lechia po bardzo dobrym meczu z Rakowem będzie chciała potwierdzić swoją zwyżkową formę. Górnik z kolei podobnie, jak Jagiellonia jest zespołem, po którym ciężko spodziewać się jakiejś dłuższej serii dobrych wyników. Sądząc po postawie obu ekip wygląda na niewielką przewagę Lechii. 

Wszystkie mecze dnia rzecz jasna będą transmitowane w RadioGol.

UDOSTĘPNIJ