Jednym z większych dylematów firm współcześnie działających jest to, czy cyfryzacja rzeczywiście sprawdziła się w praktyce. Cała masa podmiotów gospodarczych całkiem dobrze poradziła sobie z przejściem na pracę zdalną i wykorzystanie w związku z tym innowacyjnych technologii cyfrowych. Wielu inwestorów jednak z bardzo dużym sceptycyzmem podchodziło do takich zamierzeń. Widać też w ostatnim roku bardzo intensywny rozwój najróżniejszych branż z zakresu internetowych technologii. A chodzi nie tylko o oferty rozrywkowe takie jak gry hazardowe za darmo automaty. Przecież kluczowe było udostępnienie większej ilości komunikatorów albo technologii w chmurze, które odegrały bardzo dużą rolę w czasie pandemicznej izolacji. Osobnym tematem jest również to, że specjaliści mieli bardzo duże obawy co do stosunku polskich dużych i małych firm do wykorzystania rozwiązań cyfrowych. Jak wiemy, wciąż jeszcze wielu przedsiębiorców podchodzi sceptycznie do tej sfery. Okazuje się jednak, że zgodnie ze statystykami ponad połowa naszych rodzimych inwestorów będzie w jeszcze większym stopniu korzystać z cyfrowych narzędzi.
Czy Polska radzi sobie z cyfryzacją?
Bardzo dużym problemem nie tylko w Polsce, ale na terenie Całej Europy i świata było właśnie to czy wszyscy przedsiębiorcy oraz pracownicy poradzą sobie z koniecznością pracy zdalnej i związaną z tym bardziej intensywną cyfryzacją. Przez wiele lat uchodziliśmy za kraj raczej zacofany technologicznie i znajdujący się w tyle za innymi krajami europejskimi. W tym kontekście statystyki są rzeczywiście zaskakujące. Konfederacja Lewiatan podała mianowicie, że na terenie Starego Kontynentu 50% firm jest zdecydowanych na to, aby korzystać z jeszcze większą intensywnością z rozmaitych rozwiązań cyfrowych. Z kolei polskie podmioty gospodarcze są na to gotowe aż 52 procentach. Mało tego, bo w naszym kraju wyższa także od średniej europejskiej jest także ilość małych i średnich przedsiębiorstw zaawansowanych technologicznie.
Mobilizacja inwestorów
To, na co zwracają uwagę specjaliści zajmujący się tymi analizami ekonomicznymi i technologiami cyfrowymi oraz pandemią, to fakt, że sytuacja pandemiczna wpłynęła na bardzo dużą stymulację transformacji cyfrowej polskich małych i średnich przedsiębiorstw. Odpowiedzialne było za to głównie właśnie masowe przechodzenie na realizację obowiązków zawodowych zdalnie. Dzięki temu właściciele firm musieli się poczuć bardziej zmobilizowani do działania. Nie mieli wyjścia i musieli przystąpić do rewolucji technologicznej. Z pewnością było to spowodowane z oczywistych względów powodami praktycznymi, ale także dużą konkurencją. W końcu wygrywa zawsze ten, który działa bardziej nowocześnie i wykorzystuje innowacyjne technologie.
Wykorzystanie narzędzi cyfrowych
Zauważmy też za konfederacją Lewiatan, która informuje o tym swoich statystykach, że aż 82% polskich małych i średnich firm zdecydowało się na zwiększenie wykorzystania cyfrowych narzędzi w czasie trwania pandemii. Tu znowu lepiej przedstawia się nasz kraj na tle całej Europy, bo w przypadku średniej europejskiej jest to 80%. Z kolei 66% tych firm czuło się z innowacyjnymi technologiami całkiem komfortowo już przed wybuchem pandemii. Jeśli chodzi o Europę, to odsetek ten wyniósł 61%.
Prognozy polskich firm
Widać, więc, że dosyć optymistycznie jako przedsiębiorcy podchodzimy do rozwiązań cyfrowych i innowacji wykorzystywanych w tej przestrzeni. Zaawansowanie technologiczne to w końcu coś nieodzownego, więc im prędzej firmy się na to decydują, tym lepiej dla nich. W zdecydowanej mniejszości są także polscy pesymiści, którzy nie mają pewność, jeśli chodzi o zwrot inwestycji w cyfrowe narzędzia. Na stanowisku takim stoi 31% rodzimych przedsiębiorców.
