Koszykarze Los Angeles Lakers bez większych problemów pokonali Miami Heats w pierwszym finałowym starciu (116:98). Dodatkowo ekipa z Florydy musi zmierzyć się z kontuzjami. W następnym meczu wątpliwe są występy m.in. Gorgana Dragicia, Bama Adebayo czy Jimmy’ego Butlera.
Pierwsze finałowe spotkanie było zdominowane przez koszykarzy LA Lakers. Duży udział w zwycięstwie Jeziorowców mieli Anthony Davis i LeBron James. Ten pierwszy zdobył 35 punktów, a drugi do 25 „oczek”, dołożył 13 zbiórek.
Słaba dyspozycja Heats mogła wynikać z licznych kontuzji. Najgorzej wygląda sytuacja Dragicia. Jak podaje ESPN, Słoweniec w pierwszej kwarcie meczu nabawił się naderwania ścięgna podeszwowego. Występy 34-latka w kolejnych spotkaniach stanęły pod znakiem zapytania.
Z nieco lżejszym urazem boryka się Adebayo. Podkoszowy zgłosił ból w ramieniu, jednak badania wykazały, że nie doszło do złamania. Na zdrowie narzeka również Jimmy Butler, który skręcił staw skokowy. Mimo to, zdołał zdobyć najwięcej punktów dla Heats w czwartkowym spotkaniu. Amerykanin rzucił 23 „oczka”.
Trener Erik Spoelstra będzie musiał poukładać drużynę przed kolejnym starciem. Odbędzie się ono w nocy z 2 na 3 października.
(Źródło: sport.tvp.pl)
Autor: Adam Stelmaszczyk