Houston Rockets w decydującym, siódmym spotkaniu pokonało Oklahoma City Thunder 104:102. Awansowali tym samym do półfinału Konferencji Zachodniej ligi NBA.

         Końcówka meczu przyniosła spore emocje. Bohaterem został James Harden, który na 4,8 sekundy przed końcem spotkania, zablokował rzut za trzy punkty Luguentza Dorta, przy wyniku 103:102.

         Harden mógł jednak zostać antybohaterem tego spotkania. Faulował bowiem rywala, przy stanie 104:102, zanim piłka została wprowadzona do gry. Do końca meczu pozostało 1,2 sekundy, a zawodnicy z Oklahomy mieli rzut wolny. Danilo Gallinari pomylił się jednak przy rzucie osobistym, a chwilę później Shai Gilgeous-Alexander stracił piłkę przy wyprowadzaniu. Przypieczętował tym zwycięstwo ekipy z Houston.

         W drugim środowym meczu, Miami Heat pokonało Milwaukee Bucks 116:114. Prowadzą tym samym w rywalizacji do czterech zwycięstw 2-0. Z powodu pandemii koronawirusa wszystkie mecze rozgrywane są w zamkniętym ośrodku Disneya w Orlando na Florydzie.

(Źródło: PAP)

Autor: Adam Stelmaszczyk

UDOSTĘPNIJ
Arkadiusz Bogucki
Miłośnik piłki, zwłaszcza tej we Włoskim wydaniu. Redaktor również na portalu SerieAPolonia.pl. Poza piłką nożną zafascynowany literaturą grozy, w szczególności twórczością Stephena Kinga oraz H.P. Lovercrafta.