To spotkanie otwiera 32 kolejkę Ligue 1. Na Roazhon Park zagrają 3 i 6 drużyna. 7 kolejek do końca, a oba kluby są w naprawdę dobrej sytuacji i na poważnie myślą o tym, by w przyszłym sezonie ponownie reprezentować Francję w europejskich pucharach. Gospodarze mają spore szanse na Ligę Mistrzów, zaś goście tracą tylko 2 punkty do 4 miejsca, które gwarantuje prawo gry w Lidze Europy.
Rennes
Patrząc na ostatnią formę, to znaczy ostatnich 5, czy nawet 10 kolejek, to mamy do czynienia z najlepszą drużyną całej ligi, jak i tą, która jest w czubie ligi. Rennes od pewnego czasu w lidze po prostu nie przegrywa. 5 poprzednich starć to 4 wygrane i remis, dzięki czemu odrobili punkt straty do Marsylii. Drużyna Bruno Genesio jest bardzo ambitna i na pewno nie chce kończyć tylko na najniższym stopniu podium mając spore szanse na wicemistrzostwo kraju. Strata do wspomnianego rywala wynosi obecnie 3 punkty.
Fantastyczną formą w ostatnich meczach popisuje się para Martin Terrier i Benjamim Bourigeaud. Pierwszy z nich zdobył 5 bramek w 5 poprzednich meczach. Drugi z nich w 5 ostatnich spotkaniach zaliczył 4 gole i 5 asyst. Liczymy oczywiście zarówno Ligue 1, jak i rozgrywki Ligi Konferencji, gdzie Rennes odpadło w ⅛ finału z Leicester City.
Zachwytów nad drużyną gospodarzy nie koniec, ponieważ są bardzo mocni na swoim stadionie. Wygrali 7 kolejnych spotkań pod rząd. Tylko w meczu Pucharu Francji z Lorient zdobyli 1 gola. Aż 3 razy w tym okresie zdarzało się, by trafiali do siatki minimum 4 razy. W 4 spotkaniach notowali czyste konto. W całym sezonie wygrali 11 z 15 spotkań w lidze i tylko Paris Saint Germain ma od nich lepszy bilans.
AS Monaco
Monaco ma bardzo dobry okres w ostatnim czasie. Udało się wygrać 3 poprzednie spotkania, przez co mocno zbliżyli się do pary Nicea i Strasbourg, które zajmują kolejno 5 i 4 miejsce. Klub z Lazurowego Wybrzeża korzysta na tym, że ci rywale nieco gubią punkty. Monaco ugrało na 5 poprzednich meczów aż 12 oczek, co jest 3 wynikiem w lidze. W porównaniu do dzisiejszego rywala aż tak nie imponują, aczkolwiek i tak jest to wynik godny uwagi.
Goście znani są z tego, że bardzo dobrze prezentują się na swoim terenie. Mają 3 wynik w lidze w tej statystyce. Na wyjazdach wypadają jednak słabiej, bo zdołali wygrać tylko 5 razy w 15 spotkaniach i głównie z tego powodu zajmują dopiero 6 miejsce. Tutaj jest pewien problem z regularnym zdobywaniem bramek, bo udało się skierować piłkę do siatki 16 razy przy 31 na swoim stadionie.
Słabszą formą dysponuje ostatnio Wissam Ben Yedder. Kapitan i najlepszy strzelec drużyny już spadł za plecy Kyliana Mbappe w klasyfikacji strzelców. 18 bramek to dalej imponujący wynik, ale w 8 ostatnich meczach licząc wszystkie rozgrywki zdobył tylko 3 gole. Nie ma ofensywy Monaco bez tego zawodnika. Przełamanie w tym meczu pokaże, że wciąż pozostaje w dobrej dyspozycji.
Pierwsze spotkanie tych drużyn to zwycięstwo AS Monaco na swoim stadionie 2:1. W meczach tych drużyn zazwyczaj pada sporo bramek. Nic w tym dziwnego, bowiem są oni nastawieni na ofensywę. 5 ostatnich spotkań to łącznie aż 18 bramek, co daje średnią 3.6 goli na mecz. Zazwyczaj w tej parze gospodarze nie przegrywają, a przeważnie wygrywają. Tak było w 80 % przypadków na 5 ostatnich spotkań. Zawsze padały gola dla obu drużyn. Kto dziś będzie górą? Ponownie zobaczymy ofensywne widowisko?
Radek Wolski
