Przed nami pierwszy dzień weekendu oraz start czwartej kolejki Ekstraklasy a w niej prawdziwy hit, w którym zmierzą się Raków Częstochowa z Lechem Poznań.

Raków Częstochowa, który do 4 spotkania w lidze będzie przystępował w roli gospodarza aktualnie ma na koncie 6 punktów, tyle samo co Kolejorz. Medaliki w zeszłym tygodniu pokonali na wyjeździe GKS Katowice 1-0. W tym meczu podopieczni Marka Papszuna wprawdzie nie zachwycali swoich fanów swoim stylem ani zdecydowaną przewagą jednak dzięki skuteczności pokonali tegorocznego beniaminka z ul.Bukowej. Oprócz tego Medaliki wygrały inauguracyjny mecz z Motorem Lublin (2-0) oraz przegrały u siebie z Cracovią 1-0. Co ciekawe ostatnie bezpieczne zwycięstwo Rakowa na własnym stadionie miało miejsce w meczu z Lechem, kiedy to piłkarze Rakowa pokonali Kolejorza aż 4-0. Dodatkowym plusem, który może jeszcze bardziej dodać otuchy piłkarzom z Częstochowy, jest fakt, że Lech w ostatnich 11 spotkaniach z Rakowem na różnych frontach wygrał tylko dwa razy. Słowa trenera Marka Papszuna na przedmeczowej konferencji pokazują, że ceni on sobie markę, jaką jest klub z Poznania, podkreślając, że jest on faworytem do ukończenia sezonu na podium. Pomimo tego cel jest jasny, a jest nim wygrana. Przed meczem z Lechem dużym osłabieniem w szeregach Medalików będzie brak Bogdana Racovitana, który jest kontuzjowany. Warto dodać, że reprezentant Rumunii jak na razie zagrał we wszystkich trzech spotkaniach, a w meczu z GKS-em zszedł w 83 minucie.

Lech Poznań, który na start sezonu musiał mierzyć się z dużo bardziej doświadczonymi ekipami na koncie, ma tyle samo punktów co Raków. Zespół Nielsa Frederiksena na inauguracje sezonu pokonał na własnym stadionie Górnik Zabrze (2-0) a następnie przegrał z Widzewem Łódź 2-1. W trzeciej kolejce Lechici zmierzyli się z beniaminkiem Lechią Gdańsk, którą pokonali 3-1. Kibiców Lecha z pewnością cieszy fakt, że w każdym z dotychczasowych meczów udało się strzelić bramkę, a co więcej Mikael Ishak, który jest liderem klasyfikacji strzelców, ma ich na koncie 4, w dodatku Szwed strzelał bramki w każdym meczu, co dla napastnika jest bardzo budujące. Lecha Poznań również nie omija problem związany z urazami zawodników. Do dyspozycji w piątkowym meczu na pewno nie będą Bartosz Salamon i Filip Dagerstal. Znak zapytania stoi przy Mikaelu Ihsaku, który w spotkaniu z Lechią zszedł w 60 minucie z powodu bólu mięśni.

Szymon Ignacek

 

UDOSTĘPNIJ
Radio GOL
Jedyne takie sportowe radio internetowe. RadioGOL.pl jako pierwsze w Polsce oferuje profesjonalną współpracę z klubami sportowymi, dla których prowadzone są regularne relacje NA ŻYWO. Ponadto serwis oferuje artykuły, transmisje, komentarze i analizy profesjonalnych ekspertów, specjalizujących się w szerokim wachlarzu dyscyplin sportowych.