To były wspaniałe 4 dni w Bytomiu dla naszych zawodniczek w hokeju na lodzie. W ciągu niespełna siedziemdziesięciu jeden godzin Polki w znakomitym stylu wygrały wszystkie trzy mecze w grupie H.
Wszystko zaczęło się w czwartek, kiedy biało-czerwone rozgromiły Turcję aż 12-0. Trzy bramki strzeliła nasza utalentowana osiemnastoletnia Wiktoria Sikorska, grająca na codzień w najlepszej lidze na świecie, szwedzkiej, w barwach Göteborgu. Do tego trzy gole (w tym jeden w osłabieniu) dołożyła Karolina Późniewska (29 lat), a także po jednej bramce dołożyła Julia Zielińska (16 lat), Ida Talanda (18 lat), Ewelina Czarnecka (32 lata), Kamila Wieczorek (24 lata), Wiktoria Dziwok (22 lata) i Olivia Tomczok (22 lata).
Dzień później, w piątek nasze reprezentantki strzeliły osiem bramek Meksykowi, tracąc tylko jedną. Połowa z tych bramek została strzelona w przewadze, co świadczy o dobrym zorganizowaniu gry w trakcie osłabienia przeciwnika. Meksykowi strzelały dwie bramki Wieczorek i Klaudia Chrapek (25 lata) i po jednej Strzelecka, Sikorska, Czarnecka oraz Magdalena Łąpieś.
Później, po dniu przerwy, Polki wyjechały na lodowisko w niedzielę. Ich rywalkami były Holenderki, czyli najlepsze hokeistki w całej stawce naszego turnieju. Zadanie było trudne, bo to Holenderki strzeliły dwie pierwsze bramki i prowadziły do ostatniej terci, ale wtedy Późniewska, Sikorska i Chrapek zadziwiły cały hokejowy świat, strzelając trzy bramki w ciągu kilku minut gry. Końcowy wynik to było 3-2 dla Polski.
Te nawiasy w pierwszym akapicie mówią same za siebie. Mamy świetny młody i perspektywiczny zespół, który ma ogromny ppotencjał. Najprawdopodobniej o udział w igrzyskach nasze wspaniałe dziewczyny powalczą w listopadzie, ale szczegóły nie są jeszcze potwierdzone.
Marceli Korytek