Widownia tegorocznego Roland Garrosa będzie większa niż ta we wrześniu, co nie oznacza, że fani nie napotkają ograniczeń. W niedzielę francuski minister sportu Jean-Michel Blanquer poinformował, że kibice będą mogli zająć maksymalnie 35 procent miejsc, ale nie więcej niż 1000 na trybunach każdego kortu.
Francuski minister sportu ogłosił, że kibice będą mogli oglądać wydarzenia sportowe od 19 maja. Jest to świetna decyzja przed rozpoczynającym się w tym miesiącu French Open. Jak poinformował Jean-Michel Blanquer na trybunach zobaczymy maksymalnie 35 procent zajętych miejsc, ale nie więcej niż 1000 na każdym obiekcie. Limit ten zostanie jednak zniesiony od 9 czerwca, kiedy turniej wkroczy w fazę ćwierćfinałów. Wtedy korty mogą być obłożone do 65 procent, ale nie więcej niż 5000 osób.
Powrót fanów cieszy także zawodników, którzy już chwalą sobie tę sytuację i mówią, że to namiastka normalności. Do tej porty tenisiści przy obecności kibiców w Europie zagrali w Barcelonie i Madrycie.
Pierwotnie turniej French Open miał się rozpocząć 23 maja. Niemniej ze względu na pandemie COVID-19 i restrykcje z nią związane nie mógł odbyć się w planowanym terminie. Rywalizacja na kortach ziemnych w Paryżu potrwa od 30 maja do 13 czerwca.
Autor: Artur Wahlgren