Za nami WTA w Dubaju [PODSUMOWANIE]

W sobotnie popołudnie zakończyła się rywalizacja w ramach turnieju „Dubai Duty Free Championships 2023”!

Przez ostatni tydzień, najlepsze zawodniczki z całego świata mierzyły się w zawodach rangi WTA 1000, rozgrywanych w Dubaju – największym mieście Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Przyszedł czas, na podsumowanie najważniejszych wydarzeń, które miały miejsce w czasie odbywania się wydarzenia.

 

Fenomenalny rajd Igi Świątek, zwieńczony gorzkim zakończeniem.

Zdążyliśmy już przyzwyczaić się do fantastycznej gry prezentowanej przez Igę w starciach z najlepszymi zawodniczkami na świecie. Poczucie presji, stres, czy obawa przed porażką, to cechy, które zdecydowanie nie kojarzą nam się już z ”pierwszą rakietą globu”. Podobnie było podczas turnieju w Dubaju. Iga w kapitalnym stylu pokonywała kolejne, utytułowane rywalki, często tracąc raptem jednego gema, na przestrzeni całego seta. Sztuka ta udała się Polce w rywalizacjach z Leylah Fernandez (32. WTA), czy Liudmillą Samsonovą (12. WTA). Taki obieg wydarzeń spowodował olbrzymi wzrost nadziei polskich fanów na triumf Świątek w całym turnieju. W finale imprezy, Iga zmierzyła się z Barborą Krejčíkovą (16. WTA). Niestety, podobnie jak w zeszłorocznym turnieju w czeskiej Ostawie, Barbora znalazła sposób na pokonanie naszej reprezentantki, wygrywając pewnie 2:0. Mimo tego, że Iga nie obroniła w Dubaju tytułu sprzed roku, może być naprawdę zadowolona z formy, którą zaprezentowała na kortach twardych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

 

Barbora Krejčíková zaskoczyła w Dubaju! Czy Czeszka powróci do światowej czołówki?

Urodzona w Brnie zawodniczka, do momentu rozegrania turnieju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, w ostatnich tygodniach radziła sobie dość przeciętnie. Porażki z Darią Kasatkiną, Jessiką Pegulą, czy Liudmillą Samsonovą nie napawały optymizmem, a przegrana w pierwszej rundzie turnieju w Dosze z Veroniką Kudermatovą, stawiała pod dużym znakiem zapytania formę Barbory na zbliżający się wielkimi krokami turniej w Dubaju. Krejčíková zaskoczyła jednak wszystkich, nawet największych fanów tenisa, ostatecznie triumfując w całej imprezie. W drodze po tytuł Czeszka pokonała trzy zawodniczki znajdujące się na podium rankingu WTA: Jessikę Pegulę, Arynę Sabalenkę oraz Igę Świątek. Czy sukces odniesiony  przez Barborę na dubajskich kortach, pociągnie za sobą kolejne wygrane przez Czeszkę turnieje? Tego dowiemy się już w najbliższych tygodniach.  

 

Dubaj nie był szczęśliwy dla Danielle Collins. Amerykanka odpadła już w pierwsze rundzie turnieju.

Danielle Collins z pewnością nie będzie dobrze wspominać tegorocznej edycji turnieju odbywającego się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Doświadczona Amerykanka, w spotkaniu, rozgrywanym w ramach 1 rundy zawodów, uległa 12 lat młodszej, Lindzie Fruhvirtowej, wynikiem 2:0. Danielle ma powody do zmartwień, gdyż w tym roku, na tym samym etapie kończyła już turnieje w Adelaidzie (1), Melbourne (Australian Open), czy Abu Dhabi. Okazja dla Collins na powrót do prezentowania niezłej formy, może pojawić się w amerykańskim Austin. W stolicy Teksasu zostanie w tym tygodniu rozegrany turniej rangi WTA 250. Co ciekawe, rywalką Danielle w pierwszej rundzie turnieju będzie reprezentantka Polski – Magdalena Fręch.

Dwa kapitalne ”dreszczowce” w Dubaju! Ciężko znaleźć faworyta na najlepszy mecz tegorocznej edycji!

Spotkanie, rozgrywane w ramach 1/32 rundy turnieju, między Soraną Cîrsteą, a Beatriz Haddad Maią, przyniosło wiele wspaniałych momentów oraz zwrotów akcji. Rywalizacja okazała się tak emocjonująca, za sprawą świetnej postawy Rumunki, która pomimo bardzo niekorzystnej sytuacji, nie poddała się i po prawie 3,5 godzinnej walce, pokonała Beatriz Haddad Maię, wynikiem 2:1! Cîrstea przegrała pierwszego seta, tracąc podanie w kluczowym momencie, przy stanie 4:4. W drugim secie, po pasjonującym tie-breaku, zakończonym wynikiem 9:7, Rumunka zdołała wyrównać stan meczu. Bardzo dobry początek decydującej partii w wykonaniu Beatriz Haddad Mai, sprawił, że to jednak Brazylijka prowadziła 4:1 w trzecim secie. Wówczas nastąpił najbardziej zaskakujący moment meczu, w którym Cîrstea odrobiła sporą stratę do rywalki, co przełożyło się na ostateczne zwycięstwo Rumunki w tej konfrontacji.

 

O miano ”najlepszego meczu turnieju” z wcześniej opisaną rywalizacją może konkurować pojedynek z udziałem Marty Kostyuk oraz Belindy Bencic. Obie zawodniczki w starciu zaprezentowały się z fantastycznej strony, szczególnie pod względem fizycznym. I choć Ukrainka zachwycała heroiczną grą w defensywie oraz imponującymi rajdami, to Belinda przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść.  Spotkanie zakończyło się imponującym wynikiem 2:1 (6:7, 7:6, 6:4) na korzyść Szwajcarki. Zmęczenie spowodowane rozegraniem przez Belindę, kolejnego, wykańczającego spotkania w tym sezonie, mogło wpłynąć na stosunkowo ”gładką” porażkę Bencić w rozgrywanym dzień później meczu przeciwko Karolinie Muchovej. Wola walki Szwajcarki w spotkaniu z Martą Kostyuk zasługuje jednak na olbrzymie docenienie.

 

Czesi podbijają tenisowy świat! Nasi sąsiedzi mają wiele powodów do radości.

Naprawdę imponuje liczba czeskich zawodniczek znajdujących się w pierwszej ”100” światowego rankingu. Aktualnie wynosi ona, aż 8 tenisistek, gotowych walczyć o najbardziej prestiżowe tytuły. A przecież w cieniu są kolejne młode reprezentantki naszych sąsiadów, które w każdej chwili mogą rozwinąć skrzydła, awansując tym samym o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset pozycji w rankingu. Ba, taka sytuacja ma już nawet miejsce! Wśród największych talentów czeskiej federacji, przodują siostry Fruhvirtowe.  Starsza, 17-letnia Linda, kilka dni temu pewnie pokonała finalistkę Australian Open z 2022 roku – Danielle Collins. Zwycięstwo nad faworyzowaną Amerykanką, umożliwiło Lindzie awans na 54 miejsce w rankingu, które z pewnością nie oddaje w pełni umiejętności i potencjału urodzonej w Pradze tenisistki. Czesi nie muszą jednak pokładać swoich wszelkich nadziei w tych dwóch, niezwykle utalentowanych siostrach. Wystarczy wspomnieć, że w głównej drabince rozgrywanego w ostatnich dniach turnieju w Dubaju, znalazło się aż 7 tenisistek reprezentujących kraj naszych sąsiadów. Oznacza to, że potencjał czeskiego tenisa, przynajmniej w żeńskich rozgrywkach, naprawdę imponuje i może przełożyć się na wspaniałe sukcesy i wygrane Wielkie Szlemy przez reprezentantki tego stosunkowo niewielkiego kraju.

 

#PozaKortoweWydarzenieTurnieju

Jaką wspólną cechę mają szabla i rakieta tenisowa? Iga Świątek świetnie potrafi  posługiwać się obiema z nich.

Zaraz po zwycięstwie Igi Świątek w półfinałowym meczu przeciwko Cori Gauff miały miejsce niezwykle abstrakcyjne wydarzenia. Polka, została poproszona o pokrojenie torta przygotowanego z okazji 50 rocznicy powstania federacji WTA. Iga, do wykonania tego jakże nietypowego zadania miała użyć… szabli. Na szczęście skończyło się bez uciętych palców, a nasza reprezentantka wykonała powierzone zadanie niczym rasowy szef kuchni!

 

Kibice nie zawiedli! Do atmosfery na trybunach nie można mieć żadnych zarzutów.

Licznie zgromadzeni na trybunach fani, ochoczo dopingowali swoje ulubienice, emocjonując się  fantastycznymi wymianami uderzeń, czy znakomitą grą poszczególnych tenisistek. Kibice w Dubaju spisali się na medal i z pewnością zasługują na olbrzymie brawa za swoją postawę.

O ,,Dubai Duty Free Tennis Championships’’ można mówić w samych superlatywach. Po tegorocznej zmianie rangi turnieju z WTA 500 na WTA 1000, organizatorzy stanęli na wysokości zadania zapewniając tenisistkom możliwości do gry na najwyższym, światowym poziomie. W Dubaju mogliśmy podziwiać na kortach najlepsze zawodniczki globu, toczące często naprawdę wyrównane pojedynki. Nie brakowało zwrotów akcji, walki o każde odbicie, niespodzianek. Wszystkie te aspekty sprawiły, że mimo bardzo napiętego kalendarza, wielu fanów tenisa, z pewnością będzie wyczekiwało kolejnej edycji turnieju, rozgrywanego w luksusowym Dubaju.

 

Nikodem Nokiel

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze