Rodzeństwo wygrywa w Lenzerheide

Drugi etap Tour de Ski okazał się szczęśliwy dla rodzeństwa Niskanenów. Rywalizację pań na 10 km stylem klasycznym wygrała Kerttu, a kilkadziesiąt minut później wśród panów na 5 km dłuższym dystansie triumfował jej młodszy brat, Iivo.

W pokonanym polu Kerttu Niskanen zostawiła m.in. Ebbę Andersson  i Natalię Niepriajewą – zawodniczki, które stawały w ostatnich latach na podium Tour de Ski. Ponad 18-sekundowa przewaga nad Szwedką, której zabrakło wczoraj w gronie punktujących podczas sprintu inaugurującego 16. edycję cyklu, a także słabsze wyniki wczorajszych finalistek pozwoliły Fince objąć prowadzenie w klasyfikacji generalnej z blisko półminutową przewagą nad Jessie Diggins. W gronie 81 zawodniczek 77. miejsce zajęła Weronika Kaleta, a jej młodsza siostra Karolina, najmłodsza uczestniczka żeńskiego Tour de Ski 2021/2022, była 80.

Wygrana Iivo Niskanena, która dopełniła szczęścia fińskiego rodzeństwa, nie wprowadziła tak dużych zmian w klasyfikacji TdS. Na kolejnych miejscach uplasowali się bowiem Aleksander Bolszunow, Pål Golberg i Johannes Høsflot Klæbo. To właśnie ten ostatni, choć do Niskanena stracił 34,3 s, utrzymał plastron lidera cyklu, mając 14 sekund przewagi nad Golbergiem. Niskanen awansował na miejsce trzecie ze stratą 36 sekund do Klæbo. Najlepszym z Polaków okazał się Dominik Bury, sklasyfikowany na 42. miejscu. Jego brat Kamil był 72., a Maciej Staręga 87.

Uczestników Tour de Ski czeka teraz podróż do Oberstdorfu. Tam będą rywalizować w Sylwestra i Nowy Rok.

 

Autor: Wojciech Nowakowski

czytaj dalej...

udostępnij na:

REKLAMA

najnowsze