Jelena Rybakina zwyciężyła w turnieju pań podczas tegorocznego Wimbledonu! Kazaszka w finale pokonała Ons Jabeur 3:6,6:2,6:2 i sięgnęła po swój pierwszy tytuł Wielkiego Szlema. To także pierwszy taki sukces w historii Kazachstanu.
Pierwszy set
Obie uczestniczki finału debiutowały w meczu o tak wielkim prestiżu, jak finał Wimbledonu. Szybciej nerwy opanowała Jabeur i w trzecim gemie spotkania przełamała Rybakinę. Tunezyjka na początku spotkania zaskakiwała jakością serwisu i ilością asów serwisowych. Przy stanie 3:5 z perspektywy Kazaszki, popełniła ona cztery proste błędy w gemie i drugi raz straciła serwis. Pierwszy set zakończył się po 32. minutach zwycięstwem Jabeur 6:3.
Drugi set
Druga partia niespodziewanie rozpoczęła się od straty serwisu przez Tunezyjkę po raz pierwszy w meczu. Przy stanie 2:1 i serwisie Rybakiny, Jabeur miała piłki na odrobienie straty przełamania, ale nie wykorzystała ich. Rozpamiętując straconą szansę Jabeur popełniła w kolejnym gemie proste błędy i po raz drugi w tym secie straciła gema przy własnym serwisie. Rybakina pewnie wygrywała swoje gemy serwisowe w drugiej partii, a całego seta 6:2.
Trzeci set
Podobnie jak w drugim secie, tak na początku decydującej partii Rybakina od razu przełamała Jabeur i wyszła na prowadzenie 2:0. Z gema na gem gra 23-latki wyglądała coraz pewniej, a Tunezyjka gasła w oczach. Przy wyniku 3:2 Rybakina przegrywała w swoim gemie 0-40, ale wybroniła się z tej trudnej sytuacji. W kolejnym gemie to ona przełamała rywalkę i prowadziła już 5:2. Rybakina ze spokojem mistrzyni zakończyła skutecznymi serwisami mecz, wygrywając 3:6,6:2,6:2.
23 years old. Wimbledon champion. ????????
— Wimbledon (@Wimbledon) July 9, 2022
Elena Rybakina, the youngest player to lift the Venus Rosewater Dish since 2011#Wimbledon | #CentreCourt100 pic.twitter.com/U7C6GzFGQ8
Pierwszy triumf Rybakiny i Kazachstanu
Jelena Rybakina odwróciła losy finału i po raz pierwszy w karierze została mistrzynią Wielkiego Szlema. Jest to także pierwszy triumf dla Kazachstanu, którego barwy Rybakina reprezentuje dopiero od 2018 roku. Urodzona w Moskwie zawodniczka nie była wymieniana w gronie faworytek przed turniejem. Swój sukces zawdzięcza świetnemu serwisowi i agresywnej grze z forehandu. Kazaszka zajmuję 23. miejsce w rankingu WTA i ta pozycja po turnieju nie ulegnie zmianie, bo za tegoroczny Wimbledon uczestnicy nie otrzymują punktów. Wzbogaci się jednak konto Rybakiny, na które trafi dwa miliony funtów.
Michał Szewczyk