Francuski dziennik, „L’Equipe” wyemitował dokument o tragicznie zmarłym piłkarzu, Emiliano Sali. Okazuje się, że zawodnik wcale nie chciał trafić do Cardiff City.

W styczniu tego roku Argentyńczyk został przetransferowany z FC Nantes do Cardiff City za 15 mln funtów. Kiedy piłkarz leciał do swojego nowego klubu, awionetka PA 46 Malibu zniknęła z radarów. Kilkanaście dni później na dnie kanału La Manche odnaleziono wrak samolotu, z którego wydobyto również ludzkie ciało. Badania potwierdziły, że to Emiliano Sala.

Poruszająca wiadomość

Podczas programu „L’Equipe Enquete” ujawniono poruszającą wiadomość zawodnika do jego kolegi z 6 stycznia bieżącego roku, jeszcze przed oficjalnym transferem do Cardiff City i jego tragiczną śmiercią. Okazuje się, że piłkarz wcale nie chciał, aby transakcja doszła ostatecznie do skutku.

Ubiegłej nocy wysłałem wiadomość do Meissy [Meissa N’diaye, agent gracza – red.], który chciał się ze mną skontaktować parę godzin wcześniej. Powiedział mi, że Franck Kita [syn Waldemara Kity, właściciela Nantes – red.] odbył z nim rozmowę. I że chcą mnie sprzedać – napisał.

Jest oferta z Cardiff City. Wynegocjowali naprawdę sporo pieniędzy, więc chcą, żebym tam przeszedł. To prawda, że to dobra transakcja i kontrakt, ale z piłkarskiego punktu widzenia nie jest to dla mnie interesujące. Oni jednak starają się mnie ze wszystkich sił tam wypchnąć – dodał.

Nie boję się tam iść, ponieważ walczę przez całą swoją karierę, więc gra tam i walka w żaden sposób mnie nie przeraża. Z drugiej strony chciałbym, żeby Meissa znalazł mi coś lepszego do końca stycznia. Chciałbym mieć coś interesującego zarówno w kwestii kontraktu, jak i pod względem piłkarskim, choć oczywiście nie zawsze da się mieć obie te rzeczy – przyznał Argentyńczyk.

W dalszej części wiadomości Emilano Sala narzekał na Waldemara Kitę, polskiego właściciela FC Nantes.

Nie chcę rozmawiać z Kitą, żeby się nie wściec. On jest człowiekiem, który mnie obrzydza, kiedy widzę się z nim twarzą w twarz. On bardzo pragnie mnie sprzedać, bo wynegocjował super ofertę i chce tych pieniędzy. Nie zapytał się mnie o to, nie obchodzi go, czego ja pragnę. Interesuje go tylko ta kasa. Tak to więc wygląda na dzisiaj, kompletny bałagan. Nie wiem, co robić. Nikt tutaj nie patrzy na mnie. To bardzo ciężkie – kończy Sala.

Zobacz również: Michał Kucharczyk odejdzie z Legii Warszawa. Piłkarz wkrótce przejdzie testy medyczne w nowym klubie

UDOSTĘPNIJ