Jesteśmy po jubileuszowej dziesiątej edycji Memoriału im. Kamili Skolimowskiej, który drugi rok z rzędu odbył na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Polacy swoimi występami pokazali, że forma cały czas rośnie, a jej kulminacja nastąpi na najważniejszej imprezie roku w Mistrzostwach Świata w Doha.

Kula daje … nadzieję!

Najwięcej radości oraz okrzyków szczęścia przyniósł licznie zgromadzonym kibicom Konrad Bukowiecki. Dwa dni po bardzo udanych zawodach w Karpaczu, Konrad po raz kolejny pobił swój rekord życiowy. Konkurs rozpoczął udanie od próby na odległość 22.04m (rekord życiowy). W następnej kolejce posłał kulę pod sam rekord Polski seniorów (22,32m Michała Haratyka). Sędziowie zmierzyli odległość 22.25m – rekord Polski i Europy w kategorii U23! Michał Haratyk zajął trzecie miejsce z wynikiem 21.88 metra, a Jakub Szyszkowski ukończył konkurs na siódmej pozycji. Podium uzupełnił Nowozelandczyk Tom Walsh z wynikiem 21.90 m. 

Paulina Guba udowodniła wszystkim, że pomimo zawiłości zdrowotnych, przygotowania do Doha idą zgodnie z planem. Drugie miejsce zawodniczki z Lublina z wyrównanym wynikiem sezonu 18.65 m. napawa optymizmem. Klaudia Kardasz z pchnięciem na odległość 18.02 uplasowała się na piątej pozycji.

Młot medalowym pewniakiem 

Konkurs rzutu młotem odbył się pod dyktando polskich miotaczek i miotaczy. Wojciech Nowicki wygrał z Pawłem Fajdkiem o 22 centymetry, rzucając 79,55m. Wśród Pań najlepsza była Malwina Kopron z najlepszym wynikiem w sezonie 75.23m. Druga była Joanna Fiodorow – 73,18m. 

Dyskobole mogą sprawić miłą niespodzienkę

Piotr Małachowski równymi rzutami zajął drugie miejsce. Najdalszym rzutem osiągnął 65.71 m. co sygnalizuje stabilność formy. Robert Urbanek zajął 4 miejsce – 64,44m. Tuż za nim uplasował się niespodziewany mistrz Polski z Radomia Bartłomiej Stój – 63,32m. 

W oszczepie może nie być kolorowo…

Marcin Krukowski w pierwszej kolejce rzucił 81.64m i prowadził już do samego końca konkursu. Wynik ten poprawił jeszcze w drugiej kolejce uzyskując 82.81 metra. W zawodach pań Maria Andrejczyk ukończyła zmagania na drugiej pozycji – 60.15m, ustępując jedynie Japonce Kitaguchi. Wyniki te niestety nie pozwolą powalczyć o medale naszym oszczepnikom w Doha. 

Tyczkarze na swoim poziomie

Stabilną formę utrzymuje Piotr Lisek. Skokiem na wysokość 5.82m zwyciężył przed swoim kolegą Pawłem Wojciechowskim (5.72m). Słabiej zaprezentował się Robert Sobera. Mistrz Europy z 2016 roku skoczył jedynie 5.22m, plasując się na ostatnim – siódmym miejscu.

Bieganie ze zmiennym szczęściem 

Bieg na nietypowym dystansie 1000 metrów przyniósł wielkie emocje za sprawą naszych rodaków. Marcin Lewandowski zwyciężył przed Adamem Kszczotem i Michałem Rozmysem, uświadamiając rywali iż jest w życiowej formie.

Sofia Ennaoui spisała się poniżej jakichkolwiek oczekiwań kibiców, zajmując ostatnie miejsce w biegu na 1500 metrów z czasem 4:20.53 min. W wywiadzie po skończonej rywalizacji oznajmiła, że rezygnuje z Mistrzostw Świata ze względu na kontuzję, której nabawiła się podczas szkolenia wojskowego.

Sprinterka Ewa Swoboda zdecydowanie wygrała swój bieg. Wynikiem 11.29 sekundy wyprzedziła, aż o 0,23 sekundy drugą Amerykankę Burks.

Karolina Kołeczek z czasem 12.93 sekundy zajęła drugie miejsce w biegu na 100 metrów przez płotki, ustępując jedynie Włoszce Bogliolo.

Wczoraj byliśmy świadkami kolejnego starcia na 400 metrów pomiędzy Allyson Felix, a Justyną Święty-Ersetic. Pomimo dopingu ze strony kibiców i tym razem zwyciężyła Amerykanka przed Polką o 0.07 sekundy. Małgorzata Hołub-Kowalik ukończyła bieg na czwartym miejscu, a tuż za nią finiszowała Patrycja Wyciszkiewicz.

Przed paniami na tym samym dystansie wystartowali panowie. Najlepiej z reprezentantów Polski zaprezentował się Rafał Omelko, plasujący się tuż za podium. Jako pierwszy finiszował reprezentant wysp Bahama Steven Gardiner z rekordem mitingu 44.14.

Podsumowując

Świetne wyniki, wspaniała atmosfera na stadionie, a także niezapomniana rywalizacja. Tak w jednym zdaniu można ująć to, co się wczoraj wydarzyło na Stadionie Śląskim. Ostatnie przetarcie przed czempionatem globu pokazało, że Polacy będą kandydatami do medali w Doha. Zostały nam już tylko wspomnienia z tego cudownego memoriału.

Mateusz Kirpsza

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Lekkoatletyka oraz fotografia