Tuż przed piątkowym meczem przeciwko Strasbourgowi, kibice Nantes rozpoczęli protesty przeciwko Waldemarowi Kicie, który jest od 2007 roku właścicielem ich klubu. Fani pragną, aby urodzony w Szczecinie właściciel zrezygnował ze swojej posady.

Kolejny taki przypadek

Piątkowy domowy mecz Strasbourga z FC Nantes został przyćmiony przez protesty fanów gości. Drużyna przyjezdna strajkowała przeciwko działalności Waldemara Kity w klubie. Swoje ogromnie niezadowolenie właścicielem wyraziła grupa Brigade Loire, która zrzesza najbardziej fanatycznych nantejskich kibiców.

Już w 2012 roku było głośno o stadionowych protestach przeciwko jego działalności w FC Nantes. Kibice w wulgarny sposób nawowyłali do tego, aby Waldemar Kita podał się do dymisji. Polak zdaje się, że nie przejmuje się takimi występkami, gdyż jak mówi, na nim takie rzeczy nie robią wrażenia.

Zobacz również: Jacek Bednarz obwinia Legię za odejście Kucharczyka

Powody niezadowolenia

Waldemar Kita kupił FC Nantes w 2007 roku i od tego czasa włada klubem żelazną ręką. Właściciel ten znany jest tego, że nie przysporzył sobie sympatii francuskich kibiców. Polak niejednokrotnie maczał palce w wybieraniu wyjściowej jedenastki drużyny oraz zwalniał masowo trenerów.

Po tragedii związanej ze śmiercią Emiliano Sali, właściciel przyznał, że wiele rzeczy zaczęło go przerastać. Młody piłkarz został sprzedany z FC Nantes do Cardiff City, jednak nie zagrał ani razu w swojej nowej drużynie, gdyż zginął w wypadku samolotowym. W kwietniu Polak udzielił wywiadu, w którym przyznał, że chciałby sprzedać klub.

Zobacz również: Igor Lewczuk przejdzie do Rakowa Częstochowa?

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Wyznawca piłki nożnej od dziewiątego roku życia. Fanatyk FC Barcelony, ligi hiszpańskiej oraz reprezentacyjnych rozgrywek.