Już dzisiaj Polacy zagrają trzeci mecz eliminacji Mistrzostw Europy 2020. Macedonia Północna to rywal z jakim przyjdzie zmierzyć się kadrze Jerzego Brzęczka. Przeciwnik, który niegdyś był traktowany z przymrużeniem oka, dzisiaj zasługuje na duży szacunek. Oto przybliżony profil naszych rywali.
Spór o nazwę
Do 12 lutego tego roku, kraj ten znany był jako Macedonia, bądź pod inną nazwą FYROM. Po rozpadzie Jugosławii, terytorium te przybrało nazwę Republiki Macedonii. Wywołało to sprzeciw władz Grecji, która uważa Macedonię jako nazwę starożytnego terytorium ich państwa. Kompromisem okazała się nazwa Byłej Jugosłowiańskiej Republiki Macedonii, do której odnosi się skrót FYROM. Nazwę tę uznawało jedynie 125 ze 154 krajów ONZ. Dopiero w maju 2018 roku premierzy Macedonii oraz Grecji doszli do porozumienia. Tym okazała się być nazwa Macedonia Północna.
Już nie kopciuszek
Do niedawna Macedonia Północna była uznawana za kopciuszka na arenie międzynarodowej. Losowana z ostatniego, bądź przedostatniego koszyka zbierała punkty jedynie z zespołami pokroju Luksemburga czy Malty. Wszystko zmieniło się w 2017 roku, kiedy to trzeci rok selekcjonerem był Igor Angełowski. Został on trenerem kadry w wieku zaledwie 39 lat i po jedynie dwóch sezonach pracy w klubie Robotniczki Skopje. Po kompletnie nieudanych kwalifikacjach do Mistrzostw Europy i fatalnym początku eliminacji Mistrzostw Świata. We wrześniu 2017 roku, mająca zaledwie trzy punkty na koncie Macedonia Północna pojechała na mecz z Izraelem, który był w sporo lepszej sytuacji. Nieoczekiwane zwycięstwo na wyjeździe 1:0 rozpoczęło niesamowitą passę. Reprezentacja nie przegrała kolejnych 10 spotkań, podczas których zremisowała choćby na wyjeździe z Włochami. Zaczęto wtedy bardziej doceniać tę kadrę.
Prawie bezbłędna Liga Narodów
Pomimo niezłych występów w końcówce eliminacji MŚ, Macedonia Północna rozgrywała mecze w dywizji D Ligi Narodów. Zgodnie z oczekiwaniami wygrała swoją grupę pozostawiając na przegranym polu Armenię, Gibraltar oraz Liechtenstein. Przez grupę przeszła niemal bezbłędnie. Jedyną skazą jest wyjazdowa porażka aż 0:4 z Armenią, jednak wtedy nie popisał się bramkarz Macedończyków – Stole Dimitrievski.
Czytaj także: PSG znalazło następcę Gigi Buffona
Interesująca młodzież
Wielu kibiców z Polski może pamiętać, że reprezentacja wówczas jeszcze Macedonii grała podczas Euro U21 w 2017 roku w Polsce. Była to największa niespodzianka tego turnieju, jednak nie wzięła się znikąd. Macedończycy mieli bardzo trudną grupę eliminacyjną. Trafili na Irlandię Północną, Szkocję, Islandię, Ukrainę i Francję. Krótko mówiąc faworytem nie byli i porażka w pierwszym meczu przeciwko Islandii potwierdziła te zdania . Była to jednak ostatnia porażka tego zespołu podczas rozgrywek grupowych. W pozostałych meczach sześciokrotnie zwyciężali i trzy razy podzielili się punktami. Ostatecznie wyprzedzili o jeden punkt Francję, która miała w składzie Kimpembe, Pavarda, Rabiot, Bakayoko, Dembele czy Lemara. Lepszej reklamy nie można sobie zrobić. co prawda na turnieju Macedończycy ugrali zaledwie jeden punkt (czyli tyle co Polacy) to pokazali, że dorosła reprezentacja ma przyszłość. Wielu tych chłopaków, z Elisem Bardhim na czele, stanowi dzisiaj siłę pierwszej reprezentacji.
Kluczowi piłkarze
Bezsprzecznie największą gwiazdą, choć schodzącą już ze sceny, jest Goran Pandew. 36-latek to obecnie piłkarz Genoa, jednak w przeszłości był gwiazda Interu, Lazio czy Napoli. Z Interem sięgnął po Ligę Mistrzów grając w pierwszym składzie. Jest najlepszym strzelcem w historii reprezentacji i pomimo upływu lat, selekcjoner nie wyobraża sobie bez niego składu. Obok niego w ataku występuje dwójka piłkarzy Palermo: Ilija Nestorovski oraz Aleksandar Trajkovski. Obaj z sukcesami grali w Serie A. Ze składu z ME U21 wyróżnia się Enis Bardhi – piłkarz Levante obdarzony fantastycznym strzałem z dystansu. Ponadto należy wymienić 19-letniego Eliifa Elmasa z Fenerbahce, który już gra w pierwszym składzie tureckiego potentata i ma na koncie dw trafienia w tych eliminacjach. Groźny może być kolega Mateusza Klicha z Leeds – Ezgjan Alioski oraz kapitan Dinama Zagrzeb – Arijan Ademi.
Atut własnego boiska
Powszechnie wiadomo, że bałkańskie drużyny narodowe oraz klubowe szczególnie groźne są w meczach u siebie. Nie inaczej jest z Macedonią Północną, która na stadionie Nacionałna Arena w Skopje notuje bardzo dobre wyniki. Ostatnie sześć meczów domowych to wygrane gospodarzy. Ostatnia strata punktów miała miejsce w meczu a Albanią we wrześniu 2017 roku. Ostatnia porażka to mecz przeciwko Hiszpanom przegrany zaledwie 1:2. w 2016 roku Macedończycy potrafili prowadzić u siebie do przerwy 2:0 z Włochami, choć finalnie doznali porażki 2:3. Takie wyniki plus nie najlepsza forma polskiej reprezentacji na wyjazdach mogą zwiastować pewne problemy w dzisiejszym spotkaniu.
Dobrze rozpoczęte eliminacje
Macedonia Północna to wraz z Izraelem wicelider grupy eliminacyjnej. Piłkarze Igora Angełowskiego wygrali pewnie u siebie z Łotwą 3:1 oraz zremisowali na wyjeździe 1:1 ze Słowenią. O ambicji tej drużyny niech świadczy wypowiedź trenera, który powiedział, że nie jest zadowolony z podziału punktów ze Słoweńcami. Również przed dzisiejszym meczem Macedończycy deklarują chęć zdobycia pełnej puli
