David De Gea został bohaterem wczorajszego starcia Tottenhamu Hotspur z Manchesterem United. Jeden z dziennikarzy „The Times” porównał jego występ do słynnego meczu Jana Tomaszewskiego z 1973 roku.

Hiszpan był w niedzielę w niesamowitej dyspozycji. Robił wszystko żeby uchronić swój zespół przed utratą bramki. Ostatecznie, mimo dużej przewagi graczy Tottenhamu, udało mu się obronić aż 11 strzałów i zachować czyste konto. W dużej mierze to dzięki niemu Manchester United wygrał szósty mecz z rzędu.

Angielskie media nie ukrywają swojego zachwytu nad dyspozycją De Gei. Eksperci Sky Sports przyznali mu notę „9”. Portal whoscored.com ocenił Hiszpana na „9.1” i wybrał na gracza meczu. Świetny występ bramkarza „Czerwonych Diabłów” docenił również felietonista londyńskiego „The Times”. Tony Cascarino porównał występ De Gei do występu Jana Tomaszewskiego. – Nie przypominam sobie równie wybitnego meczu bramkarza na Wembley od czasu Jana Tomaszewskiego z 1973 roku i meczu Anglii z Polską. David De Gea nie był w tym sezonie najlepszym bramkarzem Premier League, ale w meczu ze Spurs obronił wszystko – napisał.

17 października 1973 roku reprezentacja Polski zremisowała 1:1 z Anglią na Wembley, dzięki czemu awansowała na mistrzostwa świata 1974. Spotkanie przeszło do historii główne ze względu na znakomitą dyspozycję polskiego bramkarza – Jana Tomaszewskiego.  Mimo, że od tego meczu minęło już 45 lat to w Anglii cały czas pamiętają o tym spotkaniu oraz kapitalnym występie Tomaszewskiego.

 

UDOSTĘPNIJ