Reprezentacja Polski pewnie pokonała drużynę z Urugwaju, wygrywając spotkanie 30:16. Biało-czerwoni byli murowanym faworytem. W pierwszej fazie Urugwajczycy stracili najwięcej bramek w całym turnieju. W tym meczu również nie zaprezentowali się najlepiej.
Pierwszą bramek zdobyli gracze z Urugwaju, lecz chwilę później Polacy rozpieczętowali ich obronę i wyszli na prowadzenie 2:1. Po kilku minutach było już 4:1. Dobre interwencje notował Adam Morawski, a w ofensywie brylowali Moryto czy Czuwara. W 11 minucie zawodnicy z Urugwaju doprowadzili do remisu. Chwilowy brak skuteczność przerwał Michał Olejniczak, który strzelił gola na 5:4. Polacy powoli budowali przewagę, nie wykorzystując jednak swoich możliwość w 100 procentach. Sporą bolączką była gra w ofensywie. Nasi zawodnicy popełniali sporo błędów, brakowało też skuteczności. Nie przeszkodziło to jednak w wypracowaniu sobie prowadzenia i po pierwszej połowie mieliśmy wynik 14:9.
Druga część spotkania, jak i pierwsza, rozpoczęła się od bramki Urugwaju. W tej reprezentacji najskuteczniejszy był Cancio. W całym meczu rzucił on sześć bramek. Polacy przez kilka dobrych minut marnowali sporo wypracowanych sytuacji. Dobre interwencje notował bramkarz z Urugwaju – Luis Felipe Navarrete. Po 40 minutach gry Polacy znów wrócili do cyklicznego punktowania. Półamatorom z Ameryki zabrakło sił, a z minuty na minutę zdobywanie bramek było dla nich jeszcze cięższe. W 45 minucie po bramce Szymona Sićki mieliśmy wynik 22:14. Jeszcze przed końcem udało się wyjść na dziesięciobramkowe prowadzenie. Urugwajczycy w drugiej połowie rzucili tylko siedem bramek. W ostatnich minutach spotkania Polska powiększała przewagę i ostatecznie pewnie wygrała 30:16, a najskuteczniejszym zawodnikiem był Arkadiusz Moryto.
Autor: Mikołaj Szczygieł
