Polscy szczypiorniści już dziś o godzinie 19:30 zmierzą się z Rosją. Spotkanie to zakończy trwający od niedzieli Turniej Trzech Narodów. Obie reprezentacje pokonały dotychczas Algierię, dlatego w ostatnim meczu zmierzą się o zwycięstwo w całych zmaganiach.
Turniej Trzech Narodów rozpoczął się w niedzielę – spotkaniem Rosji z Algierią. „Sborna” wygrała pewnie 30:24 i tak naprawdę tylko do stanu 2:2 pozwoliła rywalom mieć nadzieję na jakikolwiek końcowy sukces w tym meczu. Od tego momentu Rosjanie odskoczyli na kilka bramek przewagi i na przerwę schodzili z dość wyraźnym prowadzeniem 14:7.
W drugiej odsłonie podopieczni Velimira Petkovicia uspokoili nieco grę, ale cały czas kontrolowali spotkanie, wygrywając ostatecznie 30:24. To zwycięstwo praktycznie zapewniło im przynajmniej drugie miejsce w towarzyskim turnieju.
Za nami pierwsze spotkanie turnieju w Jastrzębiu-Zdroju, w którym Rosjanie pokonali Algierię 30:24. Duży w tym udział mieli rosyjscy bramkarze, którzy raz po raz zatrzymywali swoich przeciwników! Zobaczcie kulisy tego spotkania ⤵ @rushandball https://t.co/IfMvh3txVz
— Handball Polska (@handballpolska) December 27, 2020
Dzień później – 28 grudnia – swój bój z Algierią stoczyła reprezentacja Polski, która pod wodzą Patryka Rombla pokonała afrykańską kadrę 24:21, choć spotkaniu towarzyszyło wiele niespodziewanych zwrotów akcji.
Biało-Czerwoni z pewnością chcieli pokazać swoją wyższość nad rywalem – rzeczywistość była natomiast zgoła odmienna. Dopiero w drugiej części pierwszej połowy odskoczyli Algierczykom na cztery bramki przewagi, jednak przez ostatnie sześć minut cały dorobek roztrwonili i do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 11:11.
W drugiej połowie było jeszcze bardziej niemrawo i bez pomysłu na grę – żeby nie powiedzieć „gorzej”. Po 10 minutach Algierczycy objęli dwubramkowe prowadzenie. Polacy wyglądali jak dzieci we mgle.
Dopiero w końcówce spotkania w Biało-Czerwonych „tknięto” jakieś nowe siły i ich gra zaczęła nabierać sensu oraz kolorów – w postaci ładnych akcji, zakończonych bramkami. Tym oto sposobem Polacy odrobili stratę i dzięki trafieniom m.in. Szymona Sićki wygrali 24:21.
23-letni rozgrywający Łomży Vive Kielce był w tym meczu naszym najskuteczniejszym strzelcem. W spotkaniu z Algierią rzucił pięć bramek.
Zwyciężamy z Algierią 24:21! Już jutro starcie z Rosją! pic.twitter.com/2UQq9Uyxgc
— Handball Polska (@handballpolska) December 28, 2020
Na zakończenie Turnieju Trzech Narodów, który rozgrywany jest w Jastrzębiu-Zdroju – Polacy zmierzą się z Rosją. Aby triumfować w całych zmaganiach, nasi reprezentanci muszą pokonać „Sborną”. W przypadku remisu – lepszym bilansem bramek – zwycięży Rosja. Początek pojedynku o godzinie 19:30.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Kasperczyk wraca na ławkę trenerską Podbeskidzia!