Po losowaniu uważano drugą grupę za słabszą od pierwszej. Tymczasem to zawodniczki z niej zagrają przeciwko sobie w finale. Garbine Muguruza i Anett Kontaveit pokazały się w półfinałach z lepszej strony niż Paula Badosa oraz Maria Sakkari.

Pierwsze swój pojedynek rozegrały Hiszpanki. Paula Badosa była minimalnie faworyzowana przez media w starciu z rodaczką – Garbine Muguruzą. Doświadczenie wzięło jednak górę. Starsza z zawodniczek okazała się w lepszej formie tego dnia. Badosa, mimo bardzo dobrej formy prezentowanej w grupie, nie potrafiła przełożyć tego na półfinał. Tym sposobem żegna się z WTA Finals na etapie 1/2 finału.

Drugie spotkanie zapowiadało się również na bardzo wyrównane. Maria Sakkari, która w grupie zagrała w kratkę, miała zmierzyć się z będącą w niesamowitej formie Anett Kontaveit. Estonka przegrała raptem 3 na 31 ostatnich meczów. Tym razem znów okazała się mocniejsza od swojej przeciwniczki. Z Marią Sakkari rozegrała co prawda trzy sety, ale w pełni kontrolowała to spotkanie.

W finale będziemy mieli powtórkę z meczu grupowego. Wtedy górą była Garbine Muguruza, ale warto wspomnieć, że był to ostatni pojedynek, przed którym Kontaveit miała już zapewnione wyjście z grupy. Tym razem żadna z zawodniczek nie ma nic w kieszeni. Muszą wyjść i zagrać na sto procent swoich możliwości, jeśli myślą o tytule.

Wyniki półfinałów:

  • Paula Badosa (10.) 0-2 (3-6, 3-6) Garbine Muguruza (5.)
  • Anett Kontaveit (8.) 2-1 (6-1, 3-6, 6-3) Maria Sakkari (6.)
UDOSTĘPNIJ