Już dziś, punktualnie o 17:30, “Biała Gwiazda” podejmie na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana gości z Głogowa. Czy Wisła po raz szósty z rzędu dopisze do ligowego dorobku komplet punktów? 

Podopieczni Radosława Sobolewskiego wyrzucili z pamięci rundę jesienną, jakże katastrofalną, mając na uwadze przedsezonowe oczekiwania. Solidnie przepracowana zima oraz refleksje odnośnie popełnionych błędów, przyniosły oczekiwane rezultaty – Wisła jest dotąd wiosną niepokonana, z kolei dziś stanie przed szansą kontynuowania fenomenalnej serii bez spotkań porażki. Gospodarze odprawili już w tym roku z kwitkiem między innymi Arkę Gdynia czy GKS Katowice (w obu przypadkach 3:1). “Biała Gwiazda” niesiona dopingiem licznej jak na pierwszoligowe standardy publiczności przystąpi do sobotniego spotkania w roli niekwestionowanego faworyta.  

Jest źle, będzie jeszcze gorzej? Gdy Wisła w rundę wiosenną wstąpiła “razem z drzwiami”, Chrobry wciąż nieśmiało puka w szybę. Wspomnienia kompromitujących porażek w Łodzi (2:5) i Bielsku-Białej (0:6) nadal krępują nogi podopiecznych Marka Gołębiewskiego. Choć Głogowianie przerwali już haniebną passę porażek, bezbramkowy remis z Zagłębiem Sosnowiec również nie napawa szczególnym optymizmem.  

Kilka zdań wypada poświęcić obecnej sytuacji w tabeli rozgrywek Fortuna 1. Ligi. Wisła na dobre usadowiła się już w strefie barażowej, jednak ambicje ekipy trenera Sobolewskiego sięgają znacznie wyżej – “Biała Gwiazda” celuje w awans bezpośredni (Krakowianie staną dziś przed szansą, aby zbliżyć się na punkt do okupującego drugą pozycję Ruchu Chorzów). Z najlepszej szóstki wypadł z kolei Chrobry – powrót do szeroko rozumianej czołówki oddala się z każdym tygodniem. Jesienią to Głogowianie pokonali kiepsko dysponowanych piłkarzy “Białej Gwiazdy” (2:1). Jakim wynikiem zakończy się dzisiejsze spotkanie? Mecz poprowadzi sędzia Karol Arys. 

 

Autor: Mateusz Kurpiewski

UDOSTĘPNIJ
Mateusz Kurpiewski
Fan sportu, a przede wszystkim jego otoczki - najciekawsze dzieje się poza boiskiem.