W piątkowe przedpołudnie rozpoczyna się druga kolejka Mistrzostw Świata w Katarze. Na pierwszy ogień leci starcie w grupie B, gdzie Walia podejmie Iran. Początek meczu na Ahmed bin Ali Stadium o godzinie 11.00 czasu polskiego, a relację na kanale pierwszym Radia GOL poprowadzą Dominik Stachowiak i Mateusz Menkina.
Walijczycy są na pewno w lepszych nastrojach niż ich rywale. Choć w pierwszym meczu nie udało im się wygrać, tak zdobyli przynajmniej jeden punkt w rywalizacji z USA. Nie można jednak zapomnieć, że był to remis dość szczęśliwy. W pierwszej połowie podopieczni Roberta Page’a nie istnieli, Amerykanie znakomicie się prezentowali, zdobyli zasłużoną bramkę i powinni dołożyć jeszcze co najmniej jedno trafienie. Głęboko ustawiona Walia była tłem, które miało problemy wyjść z piłką za linię środkową boiska. Po przerwie obraz meczu uległ jednak zmianie. Reprezentanci Stanów Zjednoczonych mocno spuścili z tonu, spadła intensywność w ich grze stracili polot, a Walia wreszcie nieco wyżej wyszła, wiedząc, że dotychczasowym planem na ten pojedynek nie odwróci losów spotkania. Gareth Bale i spółka stworzyli kilka sytuacji i ostatecznie w końcówce były zawodnik Realu Madyt i Tottenhamu wykorzystał rzut karny, który sam wywalczył i ustalił wynik meczu na 1-1. Myślę, że pierwsza kolejka pokazała, że Walijczycy potrafią coś innego niż tylko głęboko się bronić i nieco odważniejsza gra dała o wiele więcej efektów.
Iran zawiódł swoich kibiców po całości w spotkaniu z Anglią. Oczywiście nikt o zdrowych zmysłach nie oczekiwał od nich zwycięstwa z Wicemistrzami Europy, ale porażka 2-6 aż nie przystoi nikomu. Przed turniejem Irańczycy uważani byli za bardzo solidnie broniący zespół, dobrze zorganizowany w tyłach, ale Anglicy ich obnażyli niesamowicie. Przy kolejnych atakach Synów Albionu irańscy defensorzy zachowywali się jak dzieci we mgle. Nie pomogła im oczywiście tragiczna kontuzja podstawowego bramkarza, który musiał opuścić boisko już w pierwszej połowie, ale jego zmiennik nie miał nic do powiedzenia przy żadnym trafieniu, a wszelkie uwagi i nagany należą się obrońcom i pomocnikom. Jedynym reprezentantem Iranu, który nie zawiódł był oczywiście strzelec dwóch goli, Mehdi Taremi. Napastnik FC Porto wykorzystał maximum z nielicznych sytuacji, które miał w tym spotkaniu. O awansie nikt nie mówił raczej w szeregach Iranu, ale chciano pewnie nawiązać do ostatniego Mundialu, gdy pokazali się z dobrej strony w starciach z Hiszpanią czy Portugalią.
Maraton mundialowych meczów trwa w najlepsze i wkraczamy w drugą kolejkę fazy grupowej. Otworzy ją starcie w grupie B pomiędzy Walią a Iranem. Początek tego pojedynku o 11.00, a relację z meczu dla Radia GOL poprowadzą Dominik Stachowiak i Mateusz Menkina.
Mikołaj Sarnowski
