Po odpadnięciu Magdy Linette i Kamila Majchrzaka po raz kolejny polscy kibice nadzieję mogą pokładać jedynie w dwóch najlepszych rakietach naszego kraju. Iga Świątek i Hubert Hurkacz pewnie przechodzą do drugiej rundy amerykańskiego szlema.

WTA

Turniej pań przebiega w, o dziwo, dość spodziewanym scenariuszu. Żadna z wielkich faworytek nie odpadła z turnieju na etapie pierwszej rundy, a większość wygrała pewnie swoje mecze. W drugim dniu zmagań po raz pierwszy na kort wybiegła Iga Świątek. Jej przeciwniczką była reprezentantka USA – Jamie Loeb. W pierwszym secie Polka pewnie wygrała i zdeklasowała rywalkę. W drugim Loeb jakby się obudziła. Zaczęła częściej dochodzić do głosu i ofiarnie walczyła o każdą piłkę. To jednak nie zrobiło wrażenia na Idze, która fantastycznie serwowała i uporała się z rywalką w dwóch setach.

  • IGA ŚWIĄTEK (8.) 2-0 (6-3, 6-4) Jamie Loeb (194.)

Pokaz znakomitej gry znów dała Ashleigh Barty, która pokonała Wierę Zwonariową. Dalej przeszły także Karolina Pliskova, Belinda Bencić czy Bianca Andreescu.

Pełna drabinka turnieju WTA do wglądu TUTAJ.

ATP

Hubert Hurkacz był bardzo pewny w starciu z Igorem Gierasimowem. Białorusin nie miał właściwie nic do powiedzenia przez całe trzysetowe starcie z Polakiem. Wrocławianin od początku do końca kontrolował grę i spokojnie zmierzał po swoje. Sam nie ukrywał zadowolenia ze swojego występu, co skwitował takim wpisem:

W kolejnej rundzie zameldowali się także Novak Djoković, Alexander Zverev, czy Matteo Berrettini. Miano przegranego drugiego dnia US Open wędruje do Pablo Carreno-Busty. Dwunasty w rankingu Hiszpan przegrał z Maximem Cressym (151.). Wiele o tym meczu mówi liczba asów Amerykanina – aż 44. Szybkie za dnia korty amerykańskiego szlema sprzyjają zawodnikom opierającym swoją grę na szybkim i mocnym serwisie.

UDOSTĘPNIJ