TCS: Kamil Stoch zwycięzcą kwalifikacji w Bischofshofen!

Lider 69. Turnieju Czterech Skoczni – Kamil Stoch wygrał kwalifikacje do środowego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Bischofshofen. Polak oddał skok na odległość 138 metrów i o 0,6 punktu wyprzedził drugiego Roberta Johanssona.

Kwalifikacje na obiekcie w Bischofshofen, do których zgłoszonych zostało 59 skoczków, rozpoczął absolutny debiutant, niespełna 19-letni zawodnik gospodarzy – Daniel Tschofenig. Najmłodszy w całej stawce Austriak wylądował na 123 metrze i przez kilka skoków przewodził stawce z notą 110,9 punktu.

Na prowadzeniu zmienił go dziewiąty na liście startowej Vladimir Zografski. 27-letni Bułgar wylądował idealnie na punkcie K – 125 metrze. Mimo mniejszej rekompensaty za wiatr, o 0,9 punktu wyprzedził austriackiego młodziaka.

Jako pierwszy z Polaków na Paul-Ausserleitner-Schanze w Bischofshofen zaprezentował się Maciej Kot. Zawodnik klubu AZS Zakopane oddał skok na odległość 116 metrów i zajął 45. lokatę.

Z numerem „27” na belce startowej zameldował się Klemens Murańka. Pochodzący z Zakopanego skoczek uzyskał 118 metrów i został sklasyfikowany na 42. miejscu.

Jako trzeci z Polaków na skoczni im. Paula Ausserleitnera pojawił się Aleksander Zniszczoł, który o metr przekroczył punkt K i zakończył kwalifikacje pod koniec drugiej dziesiątki – był 18.

Czternasty zawodnik klasyfikacji generalnej – Andrzej Stękała uzyskał 124 metry i zajął 26. lokatę, przez co rozpocznie jutrzejszy konkurs, którego początek zaplanowany jest na godzinę 16:45.

Trzech naszych reprezentantów, którzy zajmują miejsca w czołowej „10” Pucharu Świata, skakało po sobie. Jako pierwszy z nich „pokazał się” Piotr Żyła, który oddał skok na odległość 123 metrów i uplasował się na 28. miejscu.

Tuż po nim zaprezentował się Dawid Kubacki. Drugiemu w klasyfikacji 69. Turnieju Czterech Skoczni zawodnikowi zmierzono 134.5 metra, co dało mu ostatecznie wysoką, szóstą lokatę.

Ostatnim z naszych reprezentantów, który pojawił się na rozbiegu Paul-Ausserleitner-Schanze były lider w walce o złotego orła – Kamil Stoch. 33-latek z Zębu w pięknym stylu osiągnął 138 metrów, co docenił czeski sędzia, oceniając skok naszego mistrza na 20 punktów.

Łączna nota Kamila okazała się o 0,6 punktu wyższa od liderującego wówczas Norwega Roberta Johanssona i to trzykrotny mistrz olimpijski objął prowadzenie w kwalifikacjach, którego nie oddał już do końca zmagań. Dzięki temu dwukrotny zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni będzie skakał jako ostatni w pierwszej serii jutrzejszego konkursu.

Rywal Stocha, o którym w ostatnich dniach było szczególnie głośno – Norweg Halvor Egner Granerud oddał najdłuższy skok eliminacji – 140,5 metra. Lider Pucharu Świata zajął jednak dopiero 3. miejsce.

Norweg przegrał ze swoim rodakiem Johanssonem o 0,1 punktu. 30-letni „wąsacz” uzyskał piątą odległość kwalifikacji – 137 metrów.

Największą niespodziankę na minus sprawił słoweńskim fanom Anže Lanišek, który wylądował na 108 metrze i zajął dopiero 52. lokatę, przez co nie awansował do środowego konkursu.

Spośród 59 zawodników, którzy zostali zgłoszeni do wtorkowych kwalifikacji, aż czterech nie zostało sklasyfikowanych. Słoweniec Cene Prevc, Kanadyjczyk Mackenzie Boyd-Clowes i Amerykanin Andrew Urlaub zostali zdyskwalifikowani, a reprezentant gospodarzy Jan Hoerl nie pojawił się na starcie.

Jako że Polacy w komplecie awansowali do jutrzejszego konkursu, który zakończy 69. Turniej Czterech Skoczni, wszyscy będą skakać w systemie KO. Środowe zmagania, zaplanowane na godzinę 16:45 rozpocznie Andrzej Stękała, który będzie skakał w parze z Niemcem Karlem Geigerem. W trakcie zawodów dojdzie także do bratobójczego pojedynku – Maciej Kot zmierzy się z Dawidem Kubackim.

Pary Polaków:

26. Andrzej Stękała – 25. Karl Geiger
28. Piotr Żyła – 23. Thomas Lackner
33. Domen Prevc – 18. Aleksander Zniszczoł
42. Klemens Murańka – 9. Yukiya Sato
45. Maciej Kot – 6. Dawid Kubacki
50. Matthew Soukup – 1. Kamil Stoch

ZOBACZ TAKŻE: PKO BP Ekstraklasa: Poznaliśmy terminarz 16. i 17. kolejki