Magda Linette królową tajlandzkiego Hua Hin! W finale Polka pokonała Szwajcarkę Leonie Küng 6-3, 6-2. Poznanianka zagrała bardzo pewnie, ani przez chwilę nie tracąc kontroli nad biegiem wydarzeń na korcie. W ten sposób wywalczyła swój drugi w karierze tytuł WTA. Po pierwszy sięgnęła przed rokiem podczas nowojorskiego Bronx Open.

Spokój, doświadczenie, koncentracja

Magda Linette bardzo pewnie otworzyła finałowy pojedynek. Pierwszego gema wygrała do 15. W zachowaniu jej rywalki dostrzec można było z kolei objawy tremy. Polka próbowała wykorzystać przewagę psychiczną i wkrótce wypracowała pierwsze break-pointy. Do przełamania jednak nie doszło, a w miarę upływu czasu Küng zyskiwała coraz więcej pewności siebie. Poznanianka nie pozwoliła jednak rywalce na narzucenie swojego rytmu gry. W szóstym gemie po raz czwarty w meczu miała okazję na wyjście na prowadzenie i tym razem zwycięsko zakończyła decydującą wymianę. W ten sposób na tablicy pojawił się rezultat 4-2. Przy własnym serwisie Polka ani przez chwilę nie musiała obawiać się o wynik, a do zamknięcia pierwszej partii brakowało jej już zaledwie jednego gema. Küng wybroniła się jeszcze przy własnym podaniu, ale kiedy w polu serwisowym stanęła Linette, młoda Szwajcarka nie miała zbyt wiele argumentów. Polka pewnie zapisała na swoim koncie pierwszego seta, zwyciężając 6-3.

Dopełnić dzieła

Mimo korzystnego wyniku w drugiej odsłonie Poznanianka nie zwolniła tempa. Z wymiany na wymianę prezentowała się z coraz lepszej strony i wyraźnie kontrolowała przebieg wydarzeń na korcie. Linette imponowała dokładnością oraz poziomem koncentracji. Błyskawicznie została za to nagrodzona. Już w pierwszym gemie przełamała Leonie Küng, wygrywając „na sucho”. Przy własnym serwisie ponownie nie pozostawiła rywalce złudzeń, ale Szwajcarka nie zamierzała złożyć broni. Po kilku minutach bez straty punktu wygrała własnego gema serwisowego, a podbudowana lepszym okresem gry wywalczyła nawet pierwszą szansę na powrotnego breaka. Doświadczona Linette nie straciła jednak zimnej krwi. Zapisała na swoim koncie kolejne dwa gemy, obejmując prowadzenie 4-1. Leonie Küng z minuty na minutę była coraz bardziej poirytowana i ze zmiennym szczęściem torpedowała rywalkę z głębi kortu. Do końca starcia wynik pozostawał jednak niezagrożony. Po niemal półtorej godziny gry na tablicy pojawił się rezultat 5-2, a Poznanianka serwowała, by sięgnąć po tytuł. Podobnie jak w półfinale do zwycięstwa potrzebowała zaledwie jednej piłki meczowej. 

Przeczytaj także: Tomasz Tomaszewski: “Epicki mecz w piekle nowojorskim”- Magda Linette z pierwszym tytułem w karierze!

Magda Linette – Leonie Küng – 6-3, 6-2,

źródło: www.polskieradio24.pl/PA/FRANCIS MALASIG

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Redaktor Radia Gol zajmująca się głównie tematami związanymi z tenisem i siatkówką. Niereformowalna fanka Rogera Federera ze słabością do gorzkiej czekolady. Na co dzień studiuje prawo w Poznaniu. Od zakupów woli mecze siatkarskiej reprezentacji, a w wolnych chwilach myśli o smaku wimbledonowskich truskawek.