Iga Świątek przegrała w finale turnieju Agel Open 2022 rozgrywanym w Ostrawie. Polka uległa Czeszce, Barborze Krejcikovej 7:5,6:7(4),4:6. Zakończyła się tym samym seria dziesięciu finałów z rzędu wygranych przez Polkę. 

Finał rozpoczął się w sposób wymarzony dla liderki rankingu WTA. Świątek wyszła na prowadzenie 5:1, mając przewagę dwóch przełamań. Gdy wszyscy zapisywali już seta na koncie Polki to Krejcikova nieoczekiwanie wróciła do gry wygrywając cztery gemy z rzędu. Mało tego, Świątek musiała jeszcze bronić breakpointów przy stanie 5:5, aby nie przegrywać w pierwszym secie. Polka wyszła z opresji, by zaraz potem wygrać decydującego gema przy serwisie Krejcikovej i zapisać pierwszą partię na swoim koncie. 

W drugim secie to Czeszka jako pierwsza wyszła na prowadzenie 2:0, jednak Świątek odrobiła straty doprowadzając do remisu 4:4. Od drugiej partii zawodniczki dużo pewniej grały przy swoim serwisie i szanse na przełamania były rzadkością. O wyniku tej części meczu musiał zadecydować tie-break. W nim Krejcikova zagrała niczym podczas Roland Garros 2021 i szybko wyszła na prowadzenie 6-1, aby po lekkich problemach wygrać ostatecznie tą partię 7:6(4) i doprowadzić do remisu w finale. 

W decydującej partii widać było u obu zawodniczek skupienie na własnym podaniu, co skutkowało brakiem szans na przełamania. Decydującym gem miał miejsce przy stanie 3:4 z perspektywy Świątek, gdy Polka została przełamana do zera, a Krejcikova popisywała się passing shotami z końca kortu. Ostatni gem tego meczu był wisienką na torcie. Świątek, tylko w sobie wiadomy sposób, obroniła aż pięć piłek meczowych przy serwisie rywalki. Jednak za szóstą okazją Krejcikova zdobyła as serwisowy kończąc ten morderczy finał, który trwał trzy godziny i szesnaście minut.  

Tym samym Krejcikova sięgnęła po swój piąty w karierze i drugi w tym roku tytuł WTA. Czeszka zdaje się wracać do swojej formy sprzed kontuzji, przed tygodniem była najlepsza w Tallinie. Triumf w Ostrawie pozwoli Czeszce przesunąć się na 14. miejsce w rankingu tenisistek i 20. pozycję w rankingu „Race”. Iga Świątek mimo porażki nadal będzie prowadzić w obu klasyfikacjach z ogromną przewagą. Podobnie jak ogromna jest przewaga Świątek, tak ogromne jest jej serce, ponieważ zadecydowała, że całą wygraną pieniężną w tym turnieju (niemal 60 tys. euro) przekaże na organizację dbającą o zdrowie psychiczne. 

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Student dziennikarstwa i pasjonat sportu. Zakochany w hiszpańskim futbolu od rywalizacji Messi vs Ronaldo w La Liga. Tworząc artykuły popijam yerba mate.