Łupem Kamila Stocha padły pierwsze kwalifikacje Pucharu Świata w skokach narciarskich. Za plecami Polaka znaleźli się Lanisek oraz Huber. Do konkursu awansowało 5 „biało-czerwonych”.

Kamil oddał dobry skok przy całkiem sporym wietrze, gdyż aż 1,57 m/s pod narty. Był w stanie wykorzystać te warunki i wylądować na 135. metrze, 15 za punktem K. To dało muz 128.5 punktu, co pozwoliło mu wygrać kwalifikacje z komfortową przewagą ponad 10 „oczek” nad kolejnym zawodnikiem.

Drugi w klasyfikacji był Anze Lanisek, który oddał swoja próbę przy nieco mniejszy wietrze – 1,27 m/s z dołu skoczni. Słoweniec zaliczył 129-metrową próbę i zdobył 118.1 punktu. Za nim uplasował się Daniel Huber. Austriak skakał z identycznych warunkach co Anze, wylądował jednak 1,5 metra bliżej i stracił do niego 1.7 punktu.

Piątek dla pozostałych Polaków był raczej przeciętny. Kolejny w klasyfikacji po Stochu „biało-czerwony” to Jakub Wolny, który po lądowaniu na 104. metrze zdobył 83.2 punktu, plasując się dopiero na 32. miejscu. Kolejny – Dawid Kubacki – zaliczył 110 metrów, 81.2 punktu i 36. miejsce. Awand do sobotniego konkursu wywalczyli również 39. Piotr Żyła (100 m / 79.9 pkt) i 45. Andrzej Stękała (106 m / 74.7 pkt).

Zaraz za „50” znalazł się Klemens Murańka, który po lądowaniu na 100 metrze zdobył 70.1 punktu i przegrał o miejsce w konkursie z Romanem Trofimovem o 0.4 punktu. W piątek wystartował również Stefan Hula. Skoczek z Zakopanego zaliczył próbę o długości 98 metrów, która dała mu 60.7 punktu i 56. pozycję.

Warto zwrócić również uwagę na kilka rezultatów zawodników z zagranicy. Killian Peier był dziś 9., po tym jak wylądował aż na 125. metrze. Dobrze spisał się Norweski zawodników – Fredrik Villumstad, który pierwszy raz startuje w PŚ poza własnym krajem i od razu zajął w kwalifikacjach 21. miejsce, dzięki skokowi o długości 112 metrów.

Pięciu polskich zawodników, oraz 45 innych, wystartuje w pierwszym konkursie w Niżnym Tagile już jutro o 16:00.

UDOSTĘPNIJ
Adam Franciszek Wojtowicz
"Bo czasem wygrywasz, a czasem się uczysz"