Kilka dni temu brytyjski „Guardian” ujawnił, największą seksaferę w kobiecym futbolu. Reprezentantki Afganistanu mogły występować w kadrze, ale pod warunkiem kontaktów seksualnych z działaczami. Na łamach brytyjskiego dziennika szczegóły ujawniły piłkarki Shabnam Mobarez, Mina Ahmadi i Kelly Lindsey, oraz była kapitan reprezentacji Afganistanu, a później pracowniczka związku – Khalida Popal.

Prezes afgańskiego związku piłki kobiecej oczekiwał od reprezentantek usług seksualnych, w zamian obiecywał im grę w kadrze. Prawdopodobnie  proponował również wynagrodzenie, mówi się tutaj o około 100$ miesięcznie. Z informacji podanych przez piłkarki, dowiadujemy się, że prezes miał w swoim gabinecie pomieszczenie, do którego zapraszał zawodniczki. Pokój otwierał się, tylko poprzez odcisk linii papilarnych działacza. Łatwo domyślić się, co prezes robił za zamkniętymi drzwiami.

Khalida Popal przez ostatnie dwa lata zbierała materiały, aby obciążyć swoich byłych współpracowników. Była kapitan reprezentacji Afganistanu w 2016 roku musiała ubiegać się o azyl w Danii. Z obawy o swoje życie uciekła z ojczyzny. – Bardzo ciężko jest nam mówić o takich rzeczach, żyjąc w Afganistanie, ponieważ chodzi o bardzo wpływowych ludzi. Gdyby o czymś takim powiedziała piłkarka z Afganistanu, zostałaby zabita” – przyznała Popal.

Zawodniczki, które sprzeciwiły się działaczom były oskarżane o homoseksualizm. W krajach arabskich jest to poważne wykroczenie, więc zostały one ukarane wydaleniem z kadry oraz karami finansowymi. Natomiast przestępcy, bo inaczej ich nazwać nie można, dostali awanse na wyższe stanowiska.

Obecnie w tej sprawie prowadzone są dwa śledztwa. Jedno z ramienia FIFA, drugie zlecił, Prezydent Afganistanu, Aszraf Ghani, prokuratorowi generalnemu kraju. Miejmy nadzieję, że reakcja będzie bardzo mocna. Ci ludzie, powinni trafić do więzienia. FIFA nie może przyzwolić na takie traktowanie kobiet.

fot.meninblazers.com

UDOSTĘPNIJ