Przyszła pora na drugą kolejkę zmagań grupowych w ramach ATP Finals. Wiemy już, że z grupy zielonej awansu jest pewien Casper Ruud, a nie ma na to szans Rafael Nadal. 

Rozerwane serce wujka Toniego

Jak pierwsi swój drugi mecz w tegorocznych ATP Finals rozegrali będący pod ścianą po porażka na otwarcie Rafael Nadal i Felix Auger-Aliassime. Na początku spotkania wydawało się, że Hiszpan jest dziś w lepszej formie niż w niedzielę, gdy przegrał z Fritzem. Miał cztery szanse na przełamanie rywala, ale nie wykorzystał żadnej z nich. Przedziwna rzecz wydarzyła się w ósmym gemie – pierwszym po zmianie piłek. Przy stanie 4:3 dla Kanadyjczyka, Nadal prowadził w swoim gemie 40:0 i… dał się przełamać. Hiszpan popełnił m.in. dwa podwójne błędy serwisowe. Auger-Aliassime potwierdził swoją przewagę i wygrał pierwszego seta 6:3. Imponowała skuteczność 22-latka, który gdy trafiał pierwszym serwisem to wygrał 18/19 punktów. 

Bliźniacza sytuacja powtórzyła się w drugiej partii przy stanie 1:1. Tym razem Nadal prowadził 40:15 i został przełamany.  Znów wszystko co najgorsze rozpoczęło się od podwójnego błędu serwisowego. Obaj zawodnicy mieli szansę na „break”, ale do końca seta utrzymała się przewaga Kanadyjczyka, który zwyciężył w drugiej partii również z przewagą jednego przełamania 6:4. Auger-Aliassime po raz pierwszy w karierze pokonał siostrzeńca swojego trenera – Toniego Nadala i wygrał z Hiszpanem 6:3,6:4 zamykając mu drogę do wyjścia z grupy. Kanadyjczyk odniósł również swoje pierwsze zwycięstwo w imprezie tej rangi jako debiutant w ATP Finals. 

O wszystkim zdecydował tiebreak

W sesji wieczornej zmierzyli się ze sobą zwycięzcy niedzielnych spotkań w grupie zielonej – Casper Ruud i Taylor Fritz. Stawką meczu była gwarancja awansu do półfinału już dziś. Po pierwszych 10. minutach na tablicy wyników było już 3:0 dla Ruuda. Dalej pierwsza partia przebiegała już pod dyktando serwujących i Norweg zapisał ją na swoim koncie wynikiem 6:3.

Fritz był blisko powtórzenia wyczynu Ruuda z pierwszego seta, ale nie wykorzystał breakpointów na początku drugiej partii. Co się nie udało na początku, udało się Amerykaninowi na końcu. Fritz przełamał serwis Norwega przy stanie 5:4 i tym samym doprowadził do decydującej partii. 

W trzecim secie jedynie Ruud miał dwie szansę na przełamanie, ale Fritz obronił swój serwis i o wyniku tego pojedynku musiał zadecydować tiebreak. W nim dużo lepiej odnalazł się Norweg, który dzięki agresywnej i ryzykownej grze szybko wyszedł na prowadzenie 5-1. Fritz jednak wrócił do gry doprowadzając do remisu 6-6. Wtedy Amerykanin przegrał nieco pechowo punkt przy własnym serwisie. Ruud dokończył dzieła, wygrał tiebreak 8-6 i cały mecz 6:3,4:6,7:6(6). Norweg w drugim starcie w ATP Finals po raz drugi udanie spisuje się w grupie uzyskując awans do półfinału. Frtiz zmierzy się z Auger-Aliassimem w bezpośrednim w starciu, które zdecyduje o wyjściu z grupy. 

Ram i Salisbury z awansem w deblu 

W grze podwójnej swoje mecze rozgrywała grupa czerwona. Awans z grupy zagwarantowali sobie Ram i Salisbury, którzy pokonali duet Glasspool/Heliovaara 7:5,6:4. We wcześniejszym spotkaniu tych, którzy mieli „nóż na gardle” Arevalo i Rojer uporali się z parą Granollers/Zeballos 6:1,6:7(3),10-7 zamykając im drogę do wyjścia z grupy. 

Środa na ATP Finals

Środa oznacza drugi dzień zmagań w grupie czerwonej gry pojedynczej. O 14:00 zmierzą się mający po zwycięstwie na koncie Andriej Rublow i Novak Djoković. Na 21:00 zaplanowano mecz tych stojących pod ścianą – Stefanosa Tsitsipasa i Daniła Miedwiedewa. W grze podwójnej natomiast emocje w grupie zielonej. Przed południem Koolhof i Skupski zmierzą się z parą Mektić/Pavić. O 18.30 w planie Dodig/Krajicek kontra Kokkinakis/Kyrgios. 

UDOSTĘPNIJ
Avatar
Student dziennikarstwa i pasjonat sportu. Zakochany w hiszpańskim futbolu od rywalizacji Messi vs Ronaldo w La Liga. Tworząc artykuły popijam yerba mate.