Po pierwszych wzmocnieniach w letnim okienku transferowym Real Madryt rozpoczął wielką wyprzedaż. Celem drużyny jest pożegnanie się z wieloma piłkarzami, dzięki czemu do klubowej kasy miałoby wpłynąć około 300 milionów euro. Włodarze „Los Blancos” chcą uszczuplić kadrę i jednocześnie zebrać środki na kolejne wzmocnienia przed nadchodzącym sezonem.

Pierwszy krok wykonany

„Królewscy” dokonali już pierwszej sprzedaży tego lata. Marcos Llorente za 40 milionów euro zasilił szeregi lokalnego rywala, Atletico Madryt. Na Hiszpana nie liczył trener Realu, Zinedine Zidane, a sam piłkarz nie chciał pełnić w klubie roli zmiennika. Llorente bardzo zależało na tym, aby pozostać w Hiszpanii, a szczególnie w stolicy. W rezultacie, gdy po zawodnika zgłosiło się Atletico „Królewscy” od razu rozpoczęli negocjacje.

Transfer Llorente do „Los Colchoneros” pokazuje, że Real jest w tym momencie wręcz zobligowani do jak najszybszej sprzedaży jak największej liczby zawodników, dlatego nikt w drużynie nie zamierza robić większych problemów przy preferencjach samych piłkarzy – nawet jeśli w grę wchodzą przenosiny do jednego z największych klubowych rywali.

Karuzela będzie kręcić się dalej

Tuż za Llorente w kolejce do odejścia znajduje się wielu piłkarzy. Jednym z głównych pretendentów do opuszczenia Madrytu jest bez wątpienia Gareth Bale. Zarząd klubu jest zawiedziony postawą zawodnika i zamierza go jak najszybciej sprzedać. Cierpliwość do Walijczyka stracili również kibice oraz piłkarze “Królewskich”. Nikt w drużynie nie ma jednak wątpliwości, że sprzedaż Bale’a będzie najbardziej skomplikowaną operacją. Główną przeszkodą jest tutaj nastawienie samego zawodnika, który za wszelką cenę chce pozostać w stolicy Hiszpanii, nawet kosztem zagrzania miejsca na ławce rezerwowych. Mimo wszystko Walijczyk nie może narzekać na brak zainteresowania. Wśród drużyn, które najmocniej zabiegają o usługi Bale’a wymienia się między innymi PSG, Bayern Monachium, Manchester United , Tottenham, a także Inter Mediolan. Najbardziej prawdopodobne jest jednak to, że zawodnik wróci do Premier League i stanie się najdroższym zawodnikiem, który tego lata opuści Madryt.

Kolejnym piłkarzem, który odejdzie z Realu ma być James Rodriguez, który wraca po dwuletnim wypożyczeniu z Bayernu Monachium. O Kolumbijczyka bardzo mocno zabiega Napoli, a w szczególności trener włoskiego zespołu, Carlo Ancelotti, który bardzo ceni sobie pracę z piłkarzem. Włoch poprosił włodarzy Bayernu o wypożyczenie Jamesa, gdy prowadził bawarski zespół. Teraz taki scenariusz ma ponownie się powtórzyć i zawodnik najprawdopodobniej znowu będzie pracował z Ancelottim. Ze sprzedaży Kolumbijczyka klub spodziewa się zysku na poziomie 45 milionów euro.

Następnym piłkarzem w kolejce do odejścia jest Mateo Kovacić. Do 30 czerwca Chorwat może zostać wykupiony przez Chelsea bez żadnych przeszkód, mimo zakazu nałożonego przez FIFA. Usługami pomocnika interesuje się również Inter Mediolan. „Królewscy” liczą, że na sprzedaży 25-latka zarobi około 50 milionów euro.

Z Realem najprawdopodobniej pożegna się również Keylor Navas. Agenci bramkarza prowadzą zaawansowane negocjacje z PSG, a sam zawodnik pozytywnie zapatruje się na przenosiny do Paryża. „Los Blancos” byliby skłonni oddać Kostarykanina za 10 milionów euro.

Ponadto klub chce pozbyć się również Daniego Ceballosa. Na piłkarza nie liczy Zinedine Zidane, a sam Hiszpan wspomniał w wywiadzie, że nie zamierza pełnić w przyszłym sezonie drugoplanowej roli. Wśród drużyn, które są zainteresowane pozyskaniem zawodnika wymienia się między innymi AC Milan oraz Tottenham Hotspur. Real byłby skłonny sprzedać Ceballosa za 40 milionów euro.

Aż trzech napastników na wylocie z klubu

Kolejnymi piłkarzami w kolejce do odejścia są napastnicy – Raul De Tomas, Borja Mayoral oraz Mariano. Pierwszy z nich jest już po słowie z Benficią, która za transfer ma zapłacić około 20 milionów euro. Drugi, Mayoral przyznał publicznie, że nie zamierza zostawać dłużej w Realu i za wszelką cenę będzie chciał opuścić stolicę Hiszpanii. Zawodnik najprawdopodobniej trafi do Realu Sociedad. Trzeci z napastników, Mariano nie spełnił pokładanych w nim nadziei w ubiegłym sezonie i klub będzie chciał się go pozbyć, aby zrobić miejsce w składzie Luce Joviciowi.

Po sprzedaży wszystkich wspomnianych zawodników klubową kasę może zasilić kwota nawet 300 milionów euro, co z pewnością byłoby dobrym startem na dalsze działania na rynku.

Ponadto, z Madrytem pożegnać się mogą też Isco i Marco Asensio. Zidane liczy na obu zawodników, ale jeśli do biur przy Concha Espina 1 wpłyną atrakcyjne oferty, to klub poważnie rozważy sprzedaż obu Hiszpanów.

Wypożyczenia

Aby uszczuplić kadrę na nadchodzący sezon włodarze Realu Madryt chcieliby wypożyczyć również kilku zawodników. Najprawdopodobniej w tego typu sposób odejdzie Martin Odegaard, który jest bardzo bliski przenosin do Bayeru Leverkusen. Na wypożyczenie mają odejść także tacy zawodnicy jak Sergio Reguilon, Jesus Vallejo, Theo Hernandez oraz Brahim Diaz.

UDOSTĘPNIJ