Już dziś, punktualnie o 20:45, RC Lens z Przemysławem Frankowskim w składzie podejmie drużynę Paris Saint-Germain. Spotkanie z przytupem zwieńczy weekend z francuską Ligue 1. 

Ekipa Lens ma za sobą dwie porażki z rzędu. Tuż przed świętami, “Les Artesiens” polegli 0:2 na wyjeździe w Nicei. Tydzień temu Lens odpadło z kolei z Pucharu Francji – podopieczni trenera Francka Haise’a mierzyli się z drużyną Monaco, która to zagwarantowała sobie awans do 1/16 finału za sprawą rzutów karnych. Gospodarze lokują się obecnie na ósmej pozycji w ligowej tabeli, niemniej w przypadku zwycięstwa, sytuacja ta może się zmienić. 

PSG pozostaje z kolei niepokonane od początku listopada i wyjazdowej klęski w Milanie (1:2 w rozgrywkach Ligi Mistrzów). Paryżanie po raz ostatni mierzyli się w walce o ligowe punkty 20 grudnia, inkasując finalnie ich komplet (3:1 z Metz). Na przestrzeni nowego roku, podopieczni trenera Enrique dwukrotnie mierzyli się jeszcze w rozgrywkach pucharowych, w obu przypadkach triumfując (2:0 z Toulouse w Superpucharze Francji i 9:0 z Revel w 1/32 Pucharu Francji).  

Obie drużyny mierzyły się ze sobą po raz ostatni pod koniec sierpnia. PSG triumfowało wówczas wynikiem 3:1. Zarówno gospodarze, jak i goście przystąpią do dzisiejszego spotkania w mocno przetrzebionych składach. Trener Haise nie skorzysta między innymi z usług powołanych do reprezentacji Salisa Abdula Semeda, Morgana Guilavoguiego, Abdukodira Khusanova i Nampalysa Mendy’ego. Po drugiej stronie barykady, z analogicznych powodów niedostępni są Achraf Hakimi i Kang-In Lee. Nie można zapominać również o całkiem pokaźnej grupie zawodników kontuzjowanych (Lens – m.in. Ruben Aguilar, PSG – m.in. Milan Skriniar). 

 

Autor: Mateusz Kurpiewski

UDOSTĘPNIJ
Mateusz Kurpiewski
Fan sportu, a przede wszystkim jego otoczki - najciekawsze dzieje się poza boiskiem.