Niedziela na stokach alpejskiego Pucharu Świata była dniem, podczas którego pole do popisu mieli specjaliści i  specjalistki od pokonywania slalomowych tyczek. Najlepsi w zawodach odbywających się w Sestriere oraz Val d’Isere okazali się Wendy Holdener i Lucas Braathen.

Najpierw poznaliśmy rozstrzygnięcia w zmaganiach panów. Na francuskim stoku równych sobie nie miał młody Norweg, który wygrał z przewagą 0,84 sekundy nad Manuelem Fellerem. Można więc powiedzieć, że podczas weekendu spędzonego w Val d’Isere byliśmy świadkami dwóch przedstawień jednych aktorów – po oszałamiającym sobotnim występie Marco Odermatta, który swoich rywali wyprzedził o prawie półtorej sekundy, w niedzielę różnica pomiędzy triumfatorem a resztą stawki ponownie była bardzo wysoka (trzeba wziąć pod uwagę, że łączny czas dwóch przejazdów wyniósł zaledwie nieco ponad półtorej minuty). Podium uzupełnił Loic Meillard – reprezentant Szwajcarii stracił do Braathena 0,98 sekundy. Serca wielu kibiców skradł jednak kto inny – Tobias Kastlunger. Włoch bramkę startową w pierwszym przejeździe przekroczył z dopiero 67. numerem, co mimo dość zużytej trasy pozwoliło mu na 27. pozycję. W drugiej odsłonie rywalizacji 23-latek zaliczył fenomenalny przejazd, którego efektem był awans na 10. miejsce.

Dla Lucasa była to druga wygrana w slalomie w karierze. Z kolei Wendy Holdener, która odniosła zwycięstwo we Włoszech, triumfowała w drugim slalomie z rzędu. Szwajcarka, która mimo wielu miejsc w najlepszej trójce długo nie mogła odnieść pierwszego pucharowego zwycięstwa, od początku tego sezonu znajduje się w fantastycznej formie, której dowodem było pokonanie w niedzielę Mikaeli Shiffrin o 0,47 sekundy. Na trzecim miejscu zawody ukończyła inna znakomita slalomistka, Petra Vlhova, która straciła do zwyciężczyni 0,70 sekundy.

Fanów narciarstwa alpejskiego z pewnością cieszy fakt, że przerwa od pucharowych zmagań wyniesie zaledwie trzy dni. Już w czwartek odbędzie się zjazd panów w Val Gardenie, który zastąpi odwołaną rywalizację w Beaver Creek. W przyszły weekend panie również założą długie narty – w piątek trzy dni z żeńskimi zmaganiami w St.Moritz zainauguruje zjazd.

UDOSTĘPNIJ
Jarosław Truchan
Sympatyk sportów wszelakich, ale przede wszystkim tenisa, kolarstwa i biathlonu. Prywatnie ogromny fan Rogera Federera, Ronniego O'Sullivana oraz Realu Madryt.